Zastosuj prosty trik, a żadne buty nie będą już spadały Ci z pięt!
W nawet najpiękniejszych i najwygodniejszych butach wcale nie będzie nam się dobrze chodziło, jeśli będziemy zirytowani tym, że spadają nam z pięt! To nie musi być wina źle dobranego rozmiaru, a po prostu indywidualnego kształtu stopy. Jednak wcale nie musisz się z tym godzić! Istnieje pewien patent, który uratuje Cię z opresji.
09.01.2023 15:41
Szpilki, sandałki, baleriny – ich zapiętki zsuwają Ci się ze stóp już po kilku godzinach od zakupu? Martwisz się, że to z powodu źle dobranego rozmiaru? Przecież nie były tanie, a podczas mierzenia wydawały się być idealnie dopasowane… Co poszło nie tak?
Być może zdążyły się już naciągnąć, bo wykonano je z materiału wadliwego lub gorszej jakości? A może po prostu „taka Twoja uroda”? Niektórzy przez kształt stopy borykają się z tym kłopotem non stop. Ale spokojnie – nie musisz wymieniać obuwia na nowe, mniejsze. Najprawdopodobniej rozmiar dobrany jest idealnie, a materiał tuż nad piętą po prostu wymaga dodatkowego ustabilizowania. Zresztą możesz to w bardzo prosty sposób sprawdzić…
Po czym poznać, że buty są za duże?
- Przesuń stopę maksymalnie do przodu (na tyle, aby palce nie były za mocno ściśnięte).
- Sprawdź, czy w miejsce między piętą a tyłem buta jesteś w stanie włożyć palec. Jeśli zmieści się cały – obuwie jest zbyt duże, jeśli pół (około 0,5 cm) – to doskonale dobrany rozmiar.
Co zrobić, żeby buty nie spadały z pięt?
- W sklepach obuwniczych znajdziesz w korzystnych cenach wygodne wkładki do butów, które zaprojektowano specjalnie po to, aby eliminowały ten problem.
- Jeśli spadające buty mają zakryte noski – włóż do nich trochę waty. To przesunie stopę do tyłu podczas noszenia i wypełni luźną przestrzeń.
- Naklej w środku butów dwa plasterki (najlepiej wodoodporne).
- Jeśli masz taką możliwość, ubierz rajstopy z wzorkami – ich niejednolita faktura zwiększy przyczepność, bo buty nie będą ślizgać się po materiale.