9 osobliwych zwyczajów mieszkaniowych, które są w stanie wprawić w zdumienie każdego podróżnika

W tych państwach dużą popularnością cieszą się domy pasywne. W obrębie tych budynków nie ma potrzeby produkowania energii cieplnej, gdyż pozyskuje się ją ze źródeł odnawialnych (światło słoneczne, ciepło pochodzące z gruntu oraz wyprodukowane przez mieszkańców oraz sprzęty codziennego użytku). Do ogrzewania nie używa się węgla, oleju, gazu. Takie domy posiadają prostą, przeszkloną bryłę, która skierowana jest na południe. Po stronie północnej znajdują się sanitariaty, pomieszczenia gospodarcze, ciągi komunikacyjne (najczęściej bez okien). Rezygnuje się także z balkonów.

Na podłodze w sypialni często znajdują się kafelki bądź marmur. Te materiały pomagają przetrwać wysokie temperatury oraz upalne lata.

Większość mieszkań nie posiada korytarzy. Od razu wchodzi się do pokoju połączonego z kuchnią. Tuż przy drzwiach znajduje się wyznaczone miejsce, gdzie należy zostawić swoje buty. Mieszkania na wynajem są bardzo drogie.  Najtańsze są pokoiki zwane goshiwon (przypominają polskie akademiki). Najczęściej nie zajmują więcej niż 10 m² (z łazienką).

Holenderskie domy posiadają duże okna, w których nie ma zasłon ani firan. Skąd wziął się taki zwyczaj? Według jednej z legend, ma to związek z marynarzami. Podczas ich długiej nieobecności żony zostawały same. Niezasłonięte okna miały pomóc w dochowaniu wierności. Życzliwi sąsiedzi chętnie przyglądali się temu, co robią słomiane wdowy. ;)  Jest też aspekt praktyczny. Większość domów posiada bardzo wąskie klatki schodowe. Dlatego meble wnosi się przez okna.

Japońskie mieszkania mają bardzo małe balkony (ok. o,5 czy 1 m²). Normą są także okna, z których roztacza się malowniczy widok na ścianę sąsiedniego budynku oddalonego o kilkanaście metrów (jest - dosłownie- na wyciągnięcie ręki).

Normą jest brak pralek w domach. Dużą popularnością cieszą się publiczne pralnie. Zwykle czynne są przez całą dobę i na ich wyposażeniu znajdują się także suszarki do bielizny czy stanowiska do prasowania.

Nie wolno wyrzucać papieru toaletowego do sedesu. Należy umieścić go w koszu na śmieci. Ma to uchronić stare systemy kanalizacyjne przed awarią. Wiele z nich nie można modernizować, gdyż znajdują się na terenie, gdzie prowadzi się badania archeologiczne.

Mieszkańcy tego kraju nie posiadają w kuchni czajników. Piją bardzo mało herbaty, a wodę podgrzewają w garnku bądź kuchence mikrofalowej.

W Indiach czy Birmie rzeczą zupełnie normalną jest brak klamek w drzwiach. Zastępuję je zasuwy i kłódki.

Zwyczaje mieszkaniowe potrafią zaskakiwać. Który według Ciebie jest najdziwniejszy? Podziel się swoją opinią.