Chcesz więcej wolnego? Bierz, ile chcesz. Limit 26 dni urlopu zlikwidowany

Z pewnością, każdy czeka co roku na upragniony urlop. Wielu z dużym wyprzedzeniem planuje swoje wakacje, a inni wykorzystują go do zupełnie innych celów. Okazuje się, że już niedługo będziemy mogli wybierać urlop bez żadnych limitów.

Według Kodeksu Pracy każdemu w zależności od stażu pracy przysługuje od 20 do 26 dni urlopowych na rok. Jednak okazuje się, że niektóre firmy mają zamiar znieść ten ustalony limit. Czy to rozwiązanie jest dobre? Kto na tym naprawdę skorzysta?

Któż z nas nie chciałby urlopu bez żadnego limitu, który były zależny wyłącznie od naszych preferencji? Wtedy nie musielibyśmy z wyprzedzeniem go planować, a także rozmawiać o nim z przełożonym lub współpracownikami. Bardzo często nie otrzymujemy go wtedy, kiedy najbardziej nam na nim zależy. Firmy w Polsce takie jak SYZYGY Warsaw, Traffit, Bitpanda oraz Spicy Mobile zaproponowały swoim pracownikom dni wolne bez limitu. Według statystyk około 60 proc. pracujących Polaków jest mocno zainteresowanych tym innowacyjnym rozwiązaniem na miarę XXI wieku. Natomiast tylko 6 proc. z nich uważa, że taki system pracy oraz poszerzenie ich wymiaru urlopowego nie jest niczym ciekawym. Bardzo często jednak rzeczywistość bywa zupełnie inna, a według przeprowadzonych badań tylko 31% polskich pracujących może składać wniosek o urlop tego samego dnia, a 32% musi robić to z tygodniowym lub kilkudniowym wyprzedzeniem.

Elastyczny system pracy cieszy się bardzo dużą popularnością, ponieważ wielu z nas prowadzi dynamiczny styl życia. Jednak — jak się okazuje — nie wszyscy są do niego przekonani, a wskazują na to wyniki przeprowadzonych sondaży. Według nich tylko 27% z nas wzięłoby więcej dni urlopu niż 26 dni, natomiast 25% nie. Jeśli chodzi o tę drugą stronę, to aż 39% ankietowanych pracodawców podchodzi do nielimitowanego urlopu dla pracowników neutralnie. Blisko 1/4 badanych uważa takie rozwiązanie za zły pomysł. Każdy wie, jak ważne w obecnych czasach jest zachowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Dzięki temu jesteśmy bardziej wypoczęci i zmotywowani do pracy, a także nie wypalamy się zawodowo.

Źródło: "Plushr.pl"