PoradyLajfhakiCzy chemia z Niemiec faktycznie jest lepsza? Poznaj zdanie eksperta

Czy chemia z Niemiec faktycznie jest lepsza? Poznaj zdanie eksperta

Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock
Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock
Adrianna Trusiuk

23.10.2023 13:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chemia z Niemiec cieszy się niesłabnącą popularnością. Wiele osób jest zdania, że detergenty sprzedawane przez naszych zachodnich sąsiadów czyszczą znacznie lepiej, przez co są bardziej wydajne. A co na to nauka? Poznaj zdanie eksperta.

Najlepszy proszek do prania? Zdaniem wielu osób to ten niemiecki. Wszystko dlatego, że niewielka jego ilość radzi sobie nawet z dużymi zabrudzeniami, a ubrania nie traciły swojego intensywnego koloru. Podobnie w przypadku płynu do płukania. On jest bardziej skoncentrowany, a przez to wydajniejszy i intensywniej pachnie. Ekspert ds. jakości towarów, Piotr Kolucha w rozmowie udzielonej w studiu Dzień Dobry TVN wytłumaczył, czy chemia z Niemiec faktycznie jest lepsza od tej, która jest dostępna w Polsce.

Czy chemia z Niemiec jest lepsza?

Od kilkunastu lat Polacy masowo ściągają chemię z Niemiec. Można kupić ją na lokalnym targu, a w większości miast znajdują się sklepy oferujące wyłącznie niemieckie detergenty. Szczególną popularnością cieszą się proszki do prania, uważane za znacznie skuteczniejsze, niż te, która można kupić w Polsce. Skąd wzięła się ta obsesja? Jak się okazuje, 13 lat temu przeprowadzono test proszków do prania dystrybuowanych w 12 różnych krajach. Proszki niemieckie lepiej dopierały plamy i nie wypłukiwały koloru. Co więcej, w opinii użytkowników, chemia z Niemiec lepiej chroniła kolory, nie niszczyła ubrań i była zdecydowanie bardziej skoncentrowane. Wystarczyła mała ilość produktu do uzyskania zadowalających efektów. Co więcej detergenty nie powodowały, że białe tkaniny żółkły

Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock
Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock

Czy kupowanie dużych proszków ma sens?

Duże proszki do prania, które ściągane są z Niemiec, cieszą się największą popularnością. Zdaniem eksperta, kupowanie tych największych opakowań nie ma większego sensu. - Jeśli kupujemy chemię z Niemiec, to na pewno nie w wielkich opakowaniach. Połowę z tego zawierają wypełniacze. Jeżeli już kochamy tę chemię z Niemiec, to kupujmy takie proszki, które starczają na 18-22 prania. To są koncentraty. Na pewno nie można dozować tej chemii więcej niż jest powiedziane na opakowaniu, ponieważ taki detergent bardzo ciężko wypłukuje się z ubrań — wyjaśnił.

Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock
Chemia z Niemiec, fot. Adobe Stock