Lubisz strzelać palcami? Okazuje się, że ta niewinna czynność nie jest całkowicie bezpieczna
Strzelanie palcami - jednych ta czynność relaksuje, a inni nie są w stanie znieść dźwięku, który jej towarzyszy. Czy jest to w pełni bezpieczna dla naszych stawów?
26.04.2022 11:42
Gaz w stawach
Za charakterystyczny trzask, który powstaje podczas strzelania palcami, odpowiadają pęcherzyki gazów (azot, dwutlenek węgla). Kości przed ocieraniem się o siebie chroni maź stawowa. Natomiast każdy staw, przed urazami, zabezpiecza torebka stawowa. Kiedy strzelamy palcami, torebka stawowa ulega rozciągnięciu. Wówczas w mazi stawowej powstają pęcherzyki gazu, które odpowiadają za wydobywanie się charakterystycznych trzasków. Rozpuszczają się po ok. 30 minutach, dlatego dopiero po upływanie tego czasu można ponownie strzelić palcami.
Daleko do artretyzmu
Naukowcy spierają się między sobą, czy strzelanie palcami może być niebezpieczne dla stawów. Żadne badania nie potwierdziły teorii, że ta czynność prowadzi do rozwoju artretyzmu czy innych chorób zwyrodnieniowych.
Możliwe urazy
Jednak ciągłe strzelanie palcami może odpowiadać za drobne urazy tkanek miękkich, osłabiać mięśnie palców czy siłę uścisku. Taka przypadłość dotknie jedynie osoby, które są bardzo mało aktywne fizycznie. Dodatkowo bardzo częste i długoletnie strzelanie palcami może ostatecznie doprowadzić do tego, że kości w stawach zaczną się o siebie ocierać. Powoduje to ból i zwiększa ryzyko wystąpienia zwyrodnień.
Lekarze oceniają, że strzelanie palcami to sposób na rozładowanie napięcia, które gromadzi się w ciągu dnia. Często robimy to nieświadomie. Dlatego w trosce o stawy warto znaleźć inny sposób na rozładowanie napięcia.
Jak najczęściej rozładowujesz napięcie?