Dorzucam owoc do worka z ziemniakami, a są jędrne przez całą zimę

Polacy kochają ziemniaki i wszystko, co z nich zrobione! Sezon wykopkowy już za nami, a nasze piwnice pękają w szwach od nadmiaru bulw. Jeśli chcesz, by były świeże aż do wiosny, musisz się nauczyć jak przechowywać ziemniaki. Wychodzi na to, że warto je trzymać razem z tymi owocami.

Większość jedzenia marnuje się, bo źle je przechowujesz. Brak wiedzy na ten temat skutkuje zepsuciem się produktów, jeszcze przed upłynięciem daty przydatności do spożycia. Podobnie jest w przypadku warzyw i owoców. Dzisiejszy wpis ma za zadanie podpowiedzieć ci, gdzie warto umieścić ziemniaki, by wytrwały w dobrej kondycji aż do wiosny!

Worek ziemniaków od dziadków nie może się zmarnować, dlatego zadbaj o to, przetrwały nawet kilka miesięcy. Pyry lubią chłód, a maksymalna temperatura ich przechowywania powinna wynosić 15 stopni Celsjusza. Lepiej nie wystawiać je na słońce, bo wkrótce zaczną zielenieć. Najlepiej trzymać je w płóciennym worku, który gwarantuje stały dopływ powietrza. Wilgoć to ich wróg numer jeden i to właśnie ona jest najczęstszym powodem psucia się pyr. Jeśli tylko wyczujesz zapach zgnilizny, musisz przeszukać cały worek i wyciągnąć nadpsute sztuki. W innym wypadku wszystkie ziemniaki będą do wyrzucenia! Jeśli posiadasz dostęp do piwnicy w bloku umieść tam duży worek. Wydziel sobie partię ziemniaków na tydzień i zabierz ją do mieszkania. W ten sposób zaoszczędzisz czasu na bezsensowym lataniu do piwnicy przy każdym obiedzie. W ten sposób będziesz przechowywać ziemniaki w chłodzie i cieniu.

Jeśli w twojej piwnicy jest kilka worków z ziemniakami, warto poznać trik, który opóźni wypuszczanie korzonków. Wystarczy do każdego worka wrzucić jeden owoc! Mowa tutaj o jabłkach, których jesienią mamy pod dostatkiem. Cała tajemnica tkwi w gazie, który produkują te owoce. Etylen spowalnia procesy starzenia ziemniaków i hamuje kiełkowanie. Ten zabieg jest w stanie wydłużyć okres zdatności do spożycia nawet dwukrotnie. Co jakiś czas trzeba wymieniać owoc na nowy, gdyż tamten naturalnie zaczyna gnić, a to może przełożyć się na kondycję ziemniaków. Ten łatwy trik pomoże ci uchronić cenne bulwy i sprawi, że zimą nie będziesz skazany na marketowe kartofle.