Hydraulicy nie chcą, byś znał ten trik. W przeciwnym razie zamkną interes

Według wytycznych ciśnienie powinno wynosić od 5 do 6 barów, ale zazwyczaj w kranach jest 4 bary, co również nie przeszkadza w korzystaniu z niego. Zazwyczaj można to zmierzyć tylko manometrem, ale nie każdy taki posiada, a w niektórych przypadkach usterka jest widoczna gołym okiem. Zamiast wzywać hydraulika, napraw awarię sam.

Winna zazwyczaj jest awaria, czyli wyciek wody. Wtedy trzeba jak najszybciej zlokalizować przeciekającą rurę i ją naprawić, a poziom ciśnienia wróci do prawidłowego poziomu. Drugą przyczyną może być niewłaściwa regulacja zaworów, które są źle dokręcone. W takiej sytuacji należy sprawdzić stan złączek oraz filtrów w bateriach. Niedrożność rur to równie częsty winowajca niskiego ciśnienia wody, ponieważ szybko pokrywają się kamieniem. Zdarza się, że są także źle zgrzane, co wpływa na zmniejszenie ich średnicy. Należy wtedy koniecznie wezwać specjalistę, który zdiagnozuje problem i usunie usterkę. Jeśli dostawcą wody są wodociągi, to trzeba się z nimi skontaktować. Być może to z ich strony pojawiła się awaria, przez którą wody jest niewiele.

Jeśli woda z kranu ledwo ścieka, to nie musisz być hydraulikiem, aby łatwo sprawdzić kran. Wystarczy, że sięgniesz po klucz płasko-oczkowy 22, dzięki któremu z łatwością odkręcisz końcówkę. Często w jej wnętrzu zbiera się brud hamujący przepływ wody. Wypłucz, a następnie wyczyść ją dokładnie i ponownie zakręć. Dzięki tej metodzie okaże się, że woda w umywalce przepływa bez większego problemu, a ty niepotrzebnie się denerwowałeś. Kiedy jeszcze nakrętka jest zdemontowana, to warto zajrzeć do wnętrza kranu, aby upewnić się, że nic jej dodatkowo nie przytyka. W ten sposób zaoszczędzisz masę pieniędzy, ponieważ specjalista zrobi dosłownie to samo, ale krzyknie sobie za to pewną sumkę.