Jak usunąć pień po ściętym drzewie? Prosty trik, bez wykopywania

Pniaki po ściętych drzewach nie wyglądają zbyt dobrze i wiele osób chce się ich pozbyć. Oczywiście najszybszym sposobem byłoby skorzystanie z usług profesjonalnych firm. Ich pracownicy za pomocą ciężkiego sprzętu wyrywają cały pień wraz z korzeniami. Jednak takie rozwiązanie sporo kosztuje i nie każdego na nie stać. Jak zatem pozbyć się pniaków na własną rękę?

Jeżeli pień jest duży, to możesz pomyśleć o jego wypaleniu. Najpierw w drewnie wywierć kilka otworów. Następnie wlej do nich naftę bądź olej opałowy. Zostaw wszystko na tydzień — niech substancje dokładnie przesiąkną przez drewno. Po tym czasie do każdego otworu wrzuć palącą się zapałkę. Teraz pozwól, aby ogień wykonał swoją pracę. Musisz wiedzieć, że proces wypalania potrwa przez kilka dni, finalnie pniak zamieni się w popiół. Oczywiście doglądaj wypału i zabezpiecz teren wokół niego. Ważne, aby dzieci czy zwierzęta nie przebywały w jego pobliżu.

Jeżeli w duszy jesteś ekologiem, to kup żywą grzybnię do rozkładu pni. Grzyb Peniophora gigantea występuje w naturze i bytuje tylko na obumarłych drzewach. Co ciekawe, nie szkodzi innym, zdrowym organizmom. Możesz go kupić przez internet. Aby wykorzystać grzybnię do usunięcia pnia, rozkrusz ją i rozpuść w 5 litrach wody. Dobrze wymieszaj. Później w pniu drzewa ponawiercaj lub ponacinaj (np. siekierą) kilka otworów. Skrop go wodą (powinien być wilgotny). Rozmieszany roztwór wlej do otworów i dobrze rozprowadź po powierzchni pnia. Na koniec zabezpiecz go przed wyschnięciem — owiń folią perforowaną lub przysyp liśćmi czy ściółką. Pozostałe drewno powinno rozłożyć się w ciągu 6 miesięcy. W przypadku dużych pni ten proces może jednak potrwać nawet kilka lat.

Do rozkładu pnia dobrze nadadzą się też nawozy azotowe. Do wywierconych dziur wsyp nawóz i przysyp go ziemią. Teraz pozostało Ci tylko uzbroić się w cierpliwość i po prostu czekać, aż pniak zacznie się rozkładać.