Jest jeden powód, dla którego na podłogach w hotelu są wykładziny

Kafelki czy panele podłogowe na pierwszy rzut oka wydają się materiałem bardziej praktycznym niż wykładzina. A mimo to rzadko spotyka się je w jakimkolwiek hotelu. Zwłaszcza w tych dużych i najbardziej popularnych sieciach.

Wykładzinę trudniej się sprząta, bo trzeba ją dokładnie odkurzyć, podczas gdy kafelki czy panele można łatwo i szybko pozamiatać. I te ostatnie prezentują się też często bardziej efektownie.

Jeśli dodamy do tego, że kafelki są z reguły dużo bardziej wytrzymałe i odporne, to już w ogóle wybór wykładzin może wydać się zaskakujący. A jednak prawie zawsze spotykamy wykładziny, a nie coś innego. O co więc z nimi chodzi?

Jeśli wykładzina nie jest na pierwszy rzut oka najbardziej praktycznym materiałem, jaki można zastosować, to musi mieć jakąś ważną zaletę, która dla hoteli jest ogromnie ważna.

I tak jest w rzeczywistości. Wykładzina na podłodze nieporównywalnie lepiej do innych popularnych materiałów świetnie wygłusza dźwięki.

Jest to bardzo ważne dla spokoju gości i ich snu. To w dużej mierze dzięki temu, jeśli ktoś przechodzi w hotelu późną porą koło Twojego pokoju, to raczej cię nie obudzi.

Kroków stawianych na wykładzinie, w przeciwieństwie do innych materiałów, prawie w ogóle nie słychać. A nic nie jest w hotelach tak ważne, jak niezakłócony sen gości.

To nie jedyna zaleta wykładziny. Przez wielu ekspertów z branży jest ona uważana za materiał w dużo większym stopniu niż inne dający wrażenie przytulności. Czegoś domowego i miękkiego. A to w zaskakująco dużym stopniu potrafi wpłynąć na samopoczucie gości korzystających z hotelu.

Właścicielom tego typu obiektów nie przeszkadza więc to, że wykładzinę trudniej się sprząta, czy to, że stosunkowo łatwo się ona niszczy i trzeba ją co jakiś czas wymieniać, bo w zamian zyskują bardziej zadowolonego i wyspanego klienta.

Może cię zainteresować: Hotelarze zdradzili, co robią z niezużytymi przez gości kostkami mydła i żelami w buteleczkach