Kładę folię aluminiową na oczy. W 10 minut jest po problemie

Czasami są takie noce, gdy nie ma możliwości, by zmrużyć oczy choćby na chwilę. Płaczące dziecko, dobra impreza czy projekt, który ma termin na następny dzień — te rzeczy mają pierwszeństwo, więc w konsekwencji następnego poranka wyglądamy dokładnie tak, jak byśmy tego nie chcieli. Aby jakoś zaradzić tej sytuacji, zrób specjalny okład na oczy, a w mig zobaczysz różnicę na twarzy.

Los potrafi płatać figle, a nocne zwroty akcji są tego idealnym przykładem. Aby jakoś uratować swój wygląd o poranku, nie wystarczy nałożyć tony makijażu, który średnio przykryje opuchliznę dookoła oczu. W takiej sytuacji musisz zadziałać czymś, co zmniejszy obrzęk w stosunkowo krótkim czasie. Popularne jest przykładnie lodu, zimnych łyżek lub po prostu mrożonki z zamrażarki, lecz co jeśli akurat nie mamy nic takiego pod ręką? W takiej sytuacji warto znać trik z folią aluminiową.

Najkrócej mówiąc, folia pomaga odzyskać zdrowy wygląd po ciężkiej nocy. Pamiętaj, że aluminiom nie jest "lekarstwem" na brak snu i zadziała jedynie w nagłych przypadkach. Zamiana zdrowego 8-godzinnego odpoczynku na foliowy okład na nic się nie zda. Arkusz potnij na kawałki przynajmniej dwa razy większe niż wielkość twoich oczu. Następnie umieść je w zamrażarce na co najmniej 30 minut. W tym czasie możesz przygotować się do wyjścia, a twój okład będzie się chłodził. Kiedy folia jest gotowa, zegnij ją w taki sposób, by pasowała do twoich oczodołów i przyciśnij do skóry na min. 10 minut. Po tym czasie okład powinien "zrobić robotę", a ty możesz nałożyć lekki makijaż, który nie obciąży skóry, a jedynie zamaskuje niedoskonałości. Ten trik zdaje egzamin za każdym razem, gdy jestem w potrzebie. Wypróbuj i ty!