Łyse placki na trawniku? Obsyp je sowicie, a znikną jeszcze przed świętami

Ten zabieg to nic innego, jak posypanie trawnika cienką warstwą piasku. Niesie ze sobą wiele korzyści. Przede wszystkim rozluźni zbitą strukturę gleby gliniastej. A co za tym idzie?

Piaskowanie sprawi, że do ziemi znacznie łatwiej zacznie przenikać powietrze i woda, a także wszelkie nawozy — gleba stanie się bardziej przepuszczalna. Przyspieszy też rozwój systemu korzeniowego, a także ograniczy zastoje wody i rozwój mchu. Oczywiście wyrówna też powierzchnię murawy, likwidując wszelkie wgłębienia czy dziury.

Do tego celu użyj suchego piasku rzecznego (grubość ziarna: 0,5-0,8 mm). Niektórzy mieszają go z gliną, kompostem, rozdrobnionym torfem ogrodniczym lub sproszkowaną kredą.

• Glina zwiąże gleby piaszczyste i lekkie.
• Kompost i torf to dobre nawozy.
• Kreda sprawi, że zwiększeniu ulegnie pH gleb kwaśnych.

Piaskowanie przeprowadź tylko wtedy, kiedy trawnik jest suchy i skoszony. Najpierw rozrzuć piasek, a potem rozprowadź go równomiernie grabiami. Pamiętaj, że taki zabieg należy wykonać tylko raz w sezonie. Wybór terminu zależy od ciebie, ale jeżeli zrobisz to wczesną wiosną, to zapewnisz trawie lepsze warunki do wzrostu. Dobrym okresem jest też przełom sierpnia i września — wówczas korzenie trawy intensywnie się rozwijają.

Ciekawym rozwiązaniem jest również zamiana piasku na zeolit. To minerał zawierający głównie glin i krzem, a także inne składniki mineralne (w zależności od rodzaju zeolitu). Ma tę dobrą właściwość, że podczas deszczu magazynuje wodę, którą odda glebie, jeśli zapanuje susza. Dodatkowo pomaga trawie ukorzenić się, a także uodparnia ją na ataki szkodników oraz rozwój chorób.

• Zrezygnuj z piaskowania, jeżeli trawnik został założony na skarpie. Wówczas piasek sprawi, że murawa zacznie się osuwać.
• Gleby piaszczyste, lekkie, a także suche, również nie potrzebują piaskowania. Dodatkowa porcja piasku sprawi, że ziemia będzie miała problem z przyswajaniem oraz wiązaniem wody.