Mole nie ruszą suszonych grzybów, jeśli w słoiku będzie ta przyprawa

Mole spożywcze to powszechny problem w polskich domach. Wystarczy przynieść ze sklepu jednego osobnika, a kuchenne przyprawy, makaron czy właśnie suszone grzyby, zaraz zostaną zaatakowane. Pozbycie się tych owadów to nie lada wyzwanie, lecz istnieją takie produkty, których mole nienawidzą i bardzo szybko uciekną, jeśli tylko poczują niechciany zapach. Koniecznie sprawdź, jak wypłoszyć je ze swojej kuchni.

Mol to inaczej ćma spożywcza, która atakuje mąkę, suche makarony, orzechy i inne organiczne produkty z naszej kuchni. Samica składa do 200 jaj, z których po 3-4 dniach wykluwają się larwy, a po miesiącu są już dorosłymi osobnikami. Póki nie wytępimy ich co do jednego, inwazja będzie trwać i trwać. Mol to owad z nieco spowolnionym refleksem, więc jeśli widzisz muszkę, która lata dość nieregularnie i łatwo ją złapać, wiedz, że najprawdopodobniej w twojej kuchni rozwija się kolonia szkodników. W szafkach można zauważyć przeźroczyste kokony, w których larwy przeistaczają się w motyla. Najlepiej pozbyć się ich mechanicznie, wycierając półki i skrapiając octem, którego szczerze nienawidzą.

Mimo że ocet jest skuteczny, to ciężko sobie wyobrazić sytuacje, gdy skrapiamy nim grzyby, który wniknie w ich strukturę i zabije cały aromat. Zamiast kwaśnego octu, umieść w słoiku kilka liści laurowych, które nie stłumią aromatu, ale przepędzą mole, gdzie pieprz rośnie. Wystarczy dwie sztuki na słoik, a owady nie będą się zbliżać do słoika. Dziwnym trafem olejki eteryczne wywołują u moli popłoch i panikę. A z naukowego punktu widzenia nie są w stanie wyrządzić im krzywdę. Liście trzeba wymieniać co tydzień, gdyż będą tracić swój charakterystyczny zapach i nie będą już tak skuteczne, a mole w mig wrócą do naszej szafki.