Nadchodzi miodowa rewolucja. Wkrótce na słoikach zobaczysz nowe oznaczenia

Miód to inaczej płynne złoto. Jest smaczny, słodki i bardzo zdrowy! Co za tym idzie, jego cena nie należy do najniższych, a w sklepach pojawiają się łudząco podobne podróbki tego artykułu. Nie mają one tych samych właściwości, a kupowanie ich to zwykła strata pieniędzy. Ministerstwo Rolnictwa postanowiło wprowadzić nowe oznaczenia na etykietach, by każdy z nas wiedział, z jakim produktem ma do czynienia.

Resort rolnictwa ma w planach znowelizowanie rozporządzenia w sprawie znakowania produktów spożywczych. Na pierwszy ogień idzie miód. Jak się okazuje dobrej jakości produkt w dzisiejszych czasach nie tak łatwo kupić. Często można natknąć się na podróbki lub podejrzane mieszanki. Dlatego wprowadzenie nowych oznaczeń powinno rozwiązać tę sprawę i ukrócić praktyki nieuczciwych producentów. Więcej na ten temat mówił w październiku minister rolnictwa Robert Telus, na konferencji, która odbyła się w Skierniewicach. Zmiany dotyczące oznakowania mają na celu ujednolicenie oznaczeń na etykietach. Jeśli miód jest mieszanką produktów z kilku krajów, musi to być wyraźnie zaznaczone na etykiecie. Kolejność ma w tym przypadku duże znaczenie. Jako pierwszy powinien być wymieniony kraj, z którego pochodzi największa objętość miodu w słoiku. Dodatkowo pojawią się informacja o samej mieszance np.: mieszanka miodów pochodząca z UE lub mieszanka miodów niepochodząca z UE.

Nie tylko nasz kraj zdecydował się na taki krok. Włochy, Węgry oraz Francja wprowadzają podobne działania. Przewidziano okres przejściowy, który ochroni przedsiębiorców przed dużymi stratami. Miód ze starymi oznaczeniami będzie na sklepowych półkach, aż do wyczerpania zapasów lub do 12 miesięcy od wprowadzonego rozporządzenia. Jeszcze przez jakiś czas kupisz produkt ze starym oznaczeniem, ale asortyment będzie się sukcesywnie zmieniał. Być może ktoś znajdzie nowy produkt, na który warto zwrócić uwagę.