Czy dziecko może biegać na golasa po plaży? Policjantka nie pozostawia złudzeń
Nagie dzieci na plaży to latem częsty widok. Zdania na temat tej praktyki są mocno podzielone. Jedni uważają, że to dobry sposób na uczenie dziecka swobodnego podejścia do nagości. Innych widok genitaliów obcych dzieci mocno razi. Jeszcze inni, w tym policjantka aktywna na Instagramie, widzą w tym ogromne zagrożenie.
29.06.2023 16:56
Wielu dorosłych pamięta, jak w dzieciństwie biegało się po plaży z gołymi pupami. Część z nich pozwala na to samo swoim pociechom. Widok nagiego dziecka na plaży budzi skrajne emocje i ożywione dyskusje. Czy takie zachowanie jest bezpieczne? Policyjna blogerka nie ma w tej kwestii żadnych wątpliwości.
Dlaczego na plaży widujemy nagie dzieci?
Nagość to w Polsce temat, który wciąż budzi ożywione dyskusje, nawet w kontekście plażowania. Opalanie topless wiele osób wciąż oburza, a do tego może zakończyć się mandatem w wysokości 1500 zł (za nieobyczajny wybryk). W przypadku nagości dzieci sprawy mają się zupełnie inaczej. Nikt nie wystawi mandatu za to, że rodzice pozwalają np. 2-latkowi biegać po plaży bez majtek. Wiele osób decyduje się na to, by zapewnić maluchowi swobodę. Zwolennicy takiego podejścia tłumaczą, że nagość na plaży pomaga budować u dziecka pozytywny wizerunek własnego ciała i poczucie pełnej akceptacji. Przeciwnikom nagich dzieci na plaży zarzuca się, że są pruderyjni. W większości przypadków wcale nie chodzi jednak o wstyd. Problem dotyczy przede wszystkim bezpieczeństwa.
Czy nagie dziecko jest na plaży bezpieczne?
Nagość jest naturalna i oczywiście taki przekaz należy kierować do dziecka. Rodzice powinni jednak nauczyć je również stawiania granic i dbania o własne bezpieczeństwo. Zwróciła na to uwagę policyjna blogerka podinspektor Małgorzata Sokołowska, która prowadzi na Instagramie profil @z_pamietnika_policjantki. W jednym z ostatnich postów funkcjonariuszka stołecznej komendy zwróciła uwagę na to, że nagie dziecko może zostać na plaży sfotografowane lub nagrane. Wszyscy mają przecież telefony komórkowe, których mogą używać, by uwiecznić bawiące się beztrosko dziecko. Oczywiście największym zagrożeniem są pedofile, ale nie tylko oni mogą sfotografować nagiego malucha. Może to zrobić każdy, a następnie wrzucić zdjęcie do internetu. Pamiętaj, że tam nic nie ginie i zdjęcia twojego dziecka bawiącego się na golasa na plaży mogą wypłynąć nawet za kilka lat i mocno zaszkodzić mu w okresie dorastania lub w dorosłym życiu. Policyjna blogerka radzi, by uczyć dzieci intymności i traktować ich nagość tak samo jak własną. Jeżeli sami nie pokazalibyście się nago w miejscu publicznym, to szanujcie też ciała swoich dzieci — radzi.