Najdroższa kawa świata powstaje z odchodów. Za 1 kg można kupić auto

Co składa się na cenę kawy? Przede wszystkim, jakość i rodzaj ziaren oraz proces obróbki. Rozstrzał cenowy jest ogromny. Za kilogram klasycznej arabiki zapłacisz ok. 55 złotych, a za wyselekcjonowane ziarna przeznaczone do ekspresów przelewowych nawet 4 razy więcej.

Do niedawna najdroższą kawą świata była Kopi Luwak. Kilogram ziaren kosztował ok. 2000 złotych, a wokół samego procesu produkcji narosło wiele kontrowersji. Ziarna Kopi Luwak pozyskuje się z odchodów zamieszkującego południowo-wschodnią Azję - łaskuna palmowego (ssak z rodziny łaszowatych). Zwierzęta nie trawią ziaren kawowca, które po zjedzeniu, są przez nie w całości wydalane. W kontakcie z bakteriami i kwasem mlekowym tracą całą gorycz, a także zyskują intensywny, orzechowo-czekoladowy aromat. Jak się okazuje, Kopi Luwak nie jest już najdroższą kawą świata. Jej miejsce zajęła Black Ivory. Kilogram ziaren kosztuje aż 11 tysięcy złotych. Za tę sumę można kupić kilkunastoletni samochód. Podobnie jak Kopi Luwak, Black Ivory pozyskiwana jest z odchodów, jednak nie łaskunów, a słoni. Napar z tych ziaren ma niezwykle intensywny aromat i jest całkowicie pozbawiony charakterystycznej goryczki.

Na cenę Black Ivory składa się proces jej przetworzenia. Żeby wyprodukować kilogram kawy, słonie indyjskie muszą zjeść aż 33 kilogramy ziaren kawowca dziennie. Znakomita ich część nie nadaje się do przetworzenia, bowiem zostaje nadmiernie przetrawiona, zniszczona czy wręcz zmiażdżona. Ponadto hodowcy muszą trzymać się na baczności, gdyż sfermentowane nasiona pojawiają się między 15 a 70 godziną po ich spożyciu przez słonie. Do tego dochodzi żmudny proces czyszczenia i obróbki ziaren. Black Ivory jest już dostępna w Polsce. Kupisz ją przez internet, a za 35 gramów zapłacisz 750 złotych. Specjał produkowany jest w północnej Tajlandii. Enzymy trawienne słoni powodują, że ziarna kawy tracą gorycz. Zwierzęta zjadają lokalną odmianę Arabiki.