Sieć opanował nowy, niebezpieczny trend na opaleniznę. Lekarze biją na alarm

TikToka podbija nowy trend na szybką opaleniznę. Kobiety z różnych zakątków świata zachwalają skuteczność opalania na... piwo. Lekarze są w szoku i ostrzegają, że ten sposób jest bardzo niebezpieczny.

Latem większość plażowiczów marzy o pięknej opaleniźnie i szuka sposobów, by jak najszybciej ją uzyskać oraz utrzymać jak najdłużej. Niektórzy są tak skupieni na tym celu, że sięgają po różne kontrowersyjne metody. Jednym z hitów mediów społecznościowych jest niebezpieczny trend na opaleniznę z wykorzystaniem piwa. Lekarze ostrzegają, że takie opalanie może źle się skończyć.

Ponieważ lato trwa w najlepsze, kobiety chętnie chwalą się w mediach społecznościowych piękną opalenizną i dzielą sposobem na jej osiągnięcie. TikToka podbija metoda opalania na piwo. Panie z różnych stron świata zachwalają ten sposób. Ich zdaniem, zamiast kremu do opalania, powinno się wysmarować ciało złocistym trunkiem. Uważają, że piwo jest skuteczne, ponieważ zawiera melaninę, która odpowiada za ciemnienie skóry. "Wybierzcie piwo do opalania. Podziękujecie mi później" - pisze jedna z TikTokerek. Inna dodaje, że używa tego sposobu od 20 lat. Internauci są podzieleni. Jednych zachwycił nowy sposób na szybkie przyciemnienie skóry, inni uważają, że ten trend na opaleniznę może być niebezpieczny. Te przypuszczenia potwierdzają lekarze, którzy zdecydowanie odradzają stosowanie tej metody.

Zobacz więcej: Już wiem, ile kremu z filtrem nakładać. Dermatolożka pokazała mi trik z łyżeczką

Lekarze nie mają wątpliwości, że nowy trend na opaleniznę jest niebezpieczny dla zdrowia. Wystawianie skóry na długą ekspozycję na słońce bez użycia kremu z filtrem UV to prosta droga do raka skóry. Naukowcy wyliczyli, że nieodpowiedzialne opalanie powoduje 95 procent przypadków zachorowań na czerniaka. Wykorzystywanie piwa do opalania może mieć również inne konsekwencje: udar cieplny, zatrucie słoneczne, a także szybsze starzenie się skóry. Lekarze alarmują, że już 10 minut leżenia na słońcu bez ruchu i kremu z filtrem wystarczy, by wystąpiło poparzenie skóry.

Przede wszystkim odpuść sobie niebezpieczny trend na opaleniznę z użyciem piwa i inne tego typu eksperymenty. Podstawą bezpiecznego opalania jest ochrona skóry, czyli odpowiednie używanie kremu z filtrem przeciwsłonecznym. Pamiętaj o kilku zasadach.

• Używaj kremów z filtrem na co dzień. Słońce działa na skórę nie tylko na plaży, ale także np. w drodze do pracy czy na zakupach.
• Kremu z filtrem chemicznym używaj 30 minut przed wyjściem na słońce. Tylko wtedy będzie w pełni skuteczny.
• Nakładaj na skórę odpowiednią ilość preparatu. Zalecana przez producentów dawka to 2 mg na 1 centymetr kwadratowy ciała. Najłatwiej odmierzysz dawkę łyżeczką do herbaty (po 1 na twarz i każdą rękę oraz po 2 na każdą nogę i tułów).
• Jeśli długo przebywasz na zewnątrz, aplikuj krem co 2-3 godziny.