Niecodzienny pomysł proboszcza. Kończy ze zbieraniem na tacę
W obecnym czasie coraz więcej osób rezygnuje z aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła katolickiego. Wpływ na to ma wiele czynników, które dużą część społeczeństwa irytują. Podczas każdej liturgii zbiera są dobrowolne datki, jednak i tu zaczyna się rewolucja. Sprawdź, jak obecnie wygląda zbieranie na tacę.
26.10.2023 | aktual.: 26.10.2023 12:40
Praktyka ta znana jest każdemu z nas. Podczas mszy wierni wrzucają do koszyczka ofiary pieniężne. Zazwyczaj ich przeznaczenie jest wiadome, ale jedna parafia z Poznania wprowadziła innowacyjne rozwiązanie na miarę XXI wieku. A wszystko za sprawą rezolutnego proboszcza.
Zbieranie na tacę wyszło z mody?
Proboszcz parafii na Łacinie w Poznaniu - ksiądz Radosław Rakowski po raz kolejny wprowadza zmiany. Jego kościół jest oszkloną kaplicą na parterze boku, a msze można zamawiać przez internet. Nie inaczej jest z rezerwowaniem terminów na śluby lub pozostałe sakramenty. Kapłan jest otwarty na ludzi, dlatego nigdy swoim parafianom nie stwarza niepotrzebnych problemów z posługami. W ostatnim czasie ks. Rakowski postanowił usunąć znaną nam wszystkim składkę. Uważa on, że pieniądze to trudny temat, a konto parafii powinno być zasilane przelewem przez dobrowolne ofiary. Mówi, że jego głównym zadaniem jest ewangelizacja, ale też duszpasterstwo. Na pierwszym miejscu znajduje się dla niego człowiek oraz stworzona wspólnota.
Jak wygląda składka w poznańskiej parafii?
Podczas mszy nikt nie chodzi po kościele, szeptając "Bóg zapłać". Wierni natomiast przekazują sobie koszyk z rąk do rąk. Ofiarę składa ten, kto ma na to ochotę i możliwości finansowe. Jednak nie jest to własność księdza, a całej wspólnoty. Uważa on, że potrzebujący może pobrać z tacy pieniądze, ponieważ w tej grupie religijnej nie ma złodziei. Proboszcz Rakowski wspólnie z wiernymi zastanawia się nad najważniejszymi potrzebami parafii i na nie przeznacza otrzymane środki. Podkreśla, że często wspiera duszpasterstwo dzieci i młodzieży lub obecną tam służbę muzyczną. Kapłan bardzo mocno podkreśla przejrzystość parafii pod każdym względem, a głównie finansowym. Dlatego powołano sześcioosobową radę nadzorczą, która raz na kwartał kontroluje przychody oraz wydatki parafialne.