Nigdy ich nie wyrzucam! Cenne obierki przydają mi się do pielęgnacji lustra i nie tylko
Zakładam, że ziemniaki obierasz przynajmniej kilka razy w tygodniu, a łupki lądują w koszu? Jeśli tak, następnym razem koniecznie się od tego powstrzymaj. Pewnie ciekawi cię, do czego wykorzystać obierki z ziemniaków? Jeśli myślisz, że to zwykły śmieć, to jesteś w błędzie — przydadzą się podczas sprzątania!
17.10.2023 20:42
Ziemniaki mają w sobie dużo skrobi, która jest przydatna w trakcie sprzątania, zwłaszcza gdy chcemy coś wypolerować. Zamiast bawić się z mąką, lepiej złapać za obierek lub kawałek kartofla i wysmarować nim wszystkie powierzchnie. Nie jesteś przekonany? Sprawdź poniżej, do czego użyć skrobi i przetestuj we własnym domu.
Do czego wykorzystać obierki ziemniaków?
Wykorzystywanie ziemniaków w sprzątaniu brzmi dosyć dziwnie i raczej każdy z nas podchodzi do tego tematu z rezerwą. Niemniej warto go wypróbować w swoim domu. Jeśli nie zauważysz efektów, to jasna odpowiedź, by już więcej nie testować tego sposobu. W końcu nic cię to nie kosztuje, bo zakładam, że jeden ziemniak znajdzie się w każdym domu. Do czego w takim razie wykorzystać bulwę? Zacznij od polerowania różnych powierzchni. Na pierwszy rzut idzie lustro, które z czasem może nabrać sporo mikrorysek, które widać zwłaszcza pod światło. Natarcie ziemniakiem uzupełni luki w powierzchni. Kiedy całość wyschnie, ścieramy osad miękką szmatką, a lustro będzie błyszczeć! Zasada działa tak samo w przypadku stali nierdzewnej, która z czasem traci swój blask.
Czyszczenie skórzanych powierzchni skrobią
Skórzane buty, kanapy czy krzesła mogą złapać tłuste plamy, które za nic w świecie nie chcą się wywabić. Trik z ziemniakiem pozwoli usunąć uporczywe zabrudzenia, albowiem skrobia ma działanie absorbujące i genialnie pochłania tłuszcz. Wystarczy potrzeć tłustą palmę obierkiem ziemniaka, a stopniowo będzie odciągać tłuszcz. Trik można wykorzystać na każdej skórzanej powierzchni.
Resztki ziemniaków jako rozpałka
Ten trik nie dość, że jest ekologiczny, to pozwala zaoszczędzić sporo pieniędzy. Obierki ziemniaka suszymy, aż będą przypominać chrupiące chipsy, a następnie układamy je w kominku jako rozpałkę do ognia. Suche skrawki palą się długo, nie oddają nieprzyjemnego zapachu ani trujących gazów, jak to bywa z rozpałką ze sklepu.