Odcinasz te tasiemki? Nie wyrzucaj, wykorzystaj do stylizacji

Pewna twórczyni internetowa postanowiła wykorzystać denerwujące tasiemki z ubrań. Po odcięciu przydały się jej do wykonania ciekawej stylizacji. Wystarczy zaledwie kilka ruchów i mała wstążka, abyśmy były w stanie stworzyć niezwykle uroczy look na co dzień. Tasiemki dodadzą nam młodzieńczej świeżości. Koniecznie sprawdź, jak to zrobić!

Kinga Sawczuk to twórczyni internetowa, która ma za sobą rzeszę wiernych fanów. Jej widzowie kochają, gdy ta podrzuca im rady na temat ubioru czy makijażu. W ostatnim filmiku podzieliła się swoim trikiem na wykorzystanie tasiemek, które pierwotnie służą do wieszania ubrań na wieszakach. W tym celu akurat nie sprawdzają się jej, lecz Kinga ma na nie inny pomysł. Po odcięciu robi z nich kokardki, które ozdabiają jej piękne włosy. Trik z ich wykorzystaniem jest banalnie prosty!

Wystające tasiemki z ubrań to nic innego jak pętelki, które mają pomóc nam w wieszaniu odzieży na wieszakach. Nie każdy z nich korzysta, a część wręcz ich nienawidzi, bo potrafią wyśliznąć się spod ubrania i nieestetycznie wystawać. Bywa to denerwujące, dlatego wiele osób odcina je zaraz po zakupie odzieży. Zamiast wyrzucać, koniecznie wykorzystaj je do wykonania dziewczęcej fryzury. Kinga Sawczuk pokazała, jak to zrobić!

Zacznij od zdobycia dwóch wstążek w tym samym kolorze. Muszą być cienkie i możliwie jak najdłuższe, by łatwiej było zaplatać kokardki. Propozycja Kingi to dwa cienkie warkocze okalające twarz, lecz nic nie szkodzi, by wykonać jeden lub zawinąć warkocze do tyłu głowy. Zacznij od zaplecenia warkocza. Możesz go spiąć małą gumką recepturką, lecz nie jest to wymagane. Następnie łapiesz za tasiemkę i zawiązujesz pętelkę, którą należy przełożyć przez warkocz. Po zaciśnięciu wstążki na warkoczu formujemy kokardkę i obcinamy nadmiar materiału. Fryzura jest gotowa!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kokardki i tasiemki to tylko jedna z ozdób, które zobaczymy na włosach kobiet w 2024 roku. Mogą być cienkie, grube, wykonane własnoręcznie lub gotowe ze sklepu. Kolejną ozdobą będą wszelkiego rodzaju opaski o ciekawej fakturze i wzorze. Te wysadzane cyrkonami i kwiatami zostawiamy na większe wyjścia, a na co dzień decydujemy się na satynowe, z węzłami i niewielkimi ozdobami.

Nie rezygnujemy z dużych, materiałowych gumek. Jedna satynowa frotka jest w stanie odmienić nudnego koka na czubku głowy czy końcówkę długiego warkocza. Warto dodać kilka spinek i ozdobnych wsuwek, te zawsze dodają elegancji i stylu nawet najprostszej fryzurze. Nie wolno przesadzać z ilością ozdób, lecz kilka niewinnych dodatków sprawi, że cała stylizacja będzie wydawać się spójniejsza i ciekawa.