Pierzesz biustonosz raz w miesiącu? Eksperci ostrzegają, że to zdecydowanie za rzadko

Dobry biustonosz to podstawa. Nie warto na nim oszczędzać, bowiem odpowiednio dobrany nie tylko wysmukla sylwetkę, ale też odciąża kręgosłup. Niestety, stanik dobrany przez brafitterkę to nie lada wydatek. Ceny zaczynają się od 150, a kończą nawet na 400 złotych.

Wiele kobiet obawia się, że częste pranie mogłoby nieodwracalnie uszkodzić biustonosz, dlatego też niektóre z nas czyszczą je nie częściej niż raz w miesiącu. To zdecydowanie zbyt rzadko. Materiał ma nieustanną styczność z potem i martwym naskórkiem. To prawdziwy raj dla bakterii. Jak więc prać biustonosze, żeby nie ich nie zniszczyć? Podpowiadamy.

Jola Lewicka to doświadczona brafitterka i właścicielka salonu Li PARIE Lingerie. W rozmowie z WP Kobieta wyjaśniła, jak często prać biustonosze. Zdaniem brafitterki jasne staniki powinno się prać po każdym użyciu (tak jak bieliznę czy skarpetki). Zaś ciemne - nie rzadziej niż raz w tygodniu. To kwestia higieny, bowiem na materiale zbiera się kurz, brud, pot i martwy naskórek. Bakterie mnożą się w zastraszającym tempie, co może doprowadzić do powstania zmian skórnych, m.in. grzybicy.

Jak prać staniki, żeby ich nie zniszczyć? Najlepiej ręcznie, w chłodnej wodzie z dodatkiem niewielkiej ilości delikatnego detergentu. Można też prać je w pralce, używając do tego specjalnych woreczków do prania bielizny, które chronią delikatną tkaninę przed zniszczeniem i odkształceniem. Wkładając je w pralce, trzymaj się dwóch zasad. Pierwsza z nich dotyczy detergentu. Używaj możliwie najdelikatniejszego płynu do prania, np. dla niemowląt. Druga zasada dotyczy samego prania. Biustonosze wrzucaj do nieprzeładowanego bębna. Pierz je w niskiej temperaturze, pamiętając o tym, żeby wybrać jak najkrótszy program.

Tak jak każdy inny element garderoby, biustonosze mają swoją datę ważności. Po siedmiu latach nie nadają się już do użytku, ponieważ nie podtrzymują już biustu tak, jak powinny, a co za tym idzie, nie odciążają kręgosłupa.