Sama robię odświeżacz do ubrań. Wystarczą 2 składniki, a ciuchy pachną jak drogie perfumy!
Często w różnych sytuacjach zdarza się awaria, której należy w szybki sposób zapobiec. Szczególnie latem nasze ciuchy mają niełatwe zadanie do spełnienia i bardzo szybko przestają pachnieć świeżo i ładnie. Podpowiadamy, jak zrobić odświeżacz do ubrań.
17.07.2023 18:40
Zazwyczaj podczas wyjazdów nie ma możliwości wyprać ubrań w tradycyjny sposób. Należy więc wtedy poszukać alternatyw, które w szybki i skuteczny sposób nadadzą ciuchom świeżość. Sposób ten jest także przydatny wtedy, kiedy mamy ze sobą małą ilość ubrań.
Jak zrobić odświeżacz do ubrań?
Domowy odświeżacz to rzecz, którą zawsze powinieneś mieć pod ręką. Trzymaj go w szafie, aby wygodnie i sprawnie z niego korzystać. Można też zrobić małą porcję, która będzie niezastąpiona na wakacjach. Wystarczy wlać do miski 1 szklankę gorącej wody, dodać 1 łyżeczkę sody oczyszczonej albo 2 łyżki płynu do płukania tkanin. W kolejnym kroku wymieszaj wszystkie składniki ze sobą, a potem przelej preparat do butelki z atomizerem. Pamiętaj o tym, aby przed każdym użyciem wstrząsnąć opakowaniem, a potem obficie spryskać materiał, który chcesz odświeżyć.
Skuteczny sposób na przykry zapach na ubraniach
Kiedy masz trochę więcej czasu, a nie masz dostępu do pralki, to wypróbuj drugi sposób na świeże ubrania. Sprawdzi się on do grubszych tkanin np. dżinsu lub swetrów, których nie zaleca się prać często. Wystarczy ciuchy umieścić w materiałowych woreczkach np. bawełnianych, a potem schować do zamrażarki na kilka godzin. Minusowa temperatura sprawi, że bakterie i zapach znikną bez konieczności prania ubrań. Ten ekologiczny sposób nie tylko oszczędzi wodę, ale przede wszystkim zmniejszy kontakt materiałów z mocnymi detergentami.
Jakich zapachów najtrudniej się pozbyć z ubrań?
Jak wszyscy wiemy, są zapachy i zapaszki, dlatego warto sprawdzić, które z nich są najgorsze w usunięciu. Na pierwszym miejscu są perfumy, które na ubraniach mogą utrzymywać się przez kilka dni. Dodatkowo bardzo wiele z nich nie znika po upraniu, a ich nuty są nadal wyczuwalne. Na drugim miejscu plasuje się obrzydliwy pot, który nie tylko śmierdzi, ale i zażółca ubrania. Często po praniu tkaniny są nadal nim przesiąknięte, ponieważ pozostał w ich włóknach. Aromat benzyny to kolejna zmora zapachowa, kiedy jest jej zbyt dużo, to ubranie należy niestety wyrzucić.