Tak pozbędziesz się roztoczy w 30 minut bez prania i chemii

Wietrzenie pościeli na balkonie to częsta praktyka. Zdania na temat korzyści z tego płynących są jednak podzielone. Jedni uważają to za zbyteczne, a inni zaś, że warto to robić, bo to świetny sposób, by pozbyć się wilgoci z pościeli. Kto ma rację?

Spacerując po osiedlu możesz natknąć się na widok pościeli wietrzonej na balkonie. Ten skandynawski patent na dobre rozgościł się w naszym kraju. Okazuje się, że ma to swoje plusy.

Znajduje się na niej wiele bakterii, roztoczy, a nawet grzybów! Poza regularnym jej praniem, zaleca się też wietrzenie pościeli na balkonie. To metoda rodem ze Skandynawii, w której mocno zakorzeniła się kulturowo. W naszym kraju również wiedzie prym, dlatego nie dziwi nas widok poduszek, poszewek, prześcieradeł, czy innych elementów pościeli wietrzonych na balkonie. Okazuje się, że ten patent korzystnie wpływa na naszą pościel, ponieważ skutecznie ją odświeża. Pozwala pozbyć się większości drobnoustrojów, co zaś działa pozytywnie na naszą higienę snu.

Nie wystarczy wystawić pościel na balkon, aby osiągnąć rezultat. Trzeba zrobić to w odpowiedni sposób. Poleca się, aby rozłożyć ją na krześle lub suszarce. Ta część kołdry lub poduszki, która styka się z ciałem, powinna być na górze. Osoby, które nie są posiadaczami balkonu, również mogą wykorzystać tę metodę, ale w nieco inny sposób. Po prostu wystarczy, że rozłożą pościel na łóżku lub parapecie i szeroko otworzą okno. Jest też jeden ważny myk — najlepiej robić to rano i wieczorem, kiedy jest zimniej na zewnątrz. Wtedy też szybciej ją wywietrzymy. Powinna leżeć tak codziennie przez około 30 minut. Jeśli masz czas robić to tylko w dane dni — zostaw ją na kilka godzin. Światło słoneczne pozwoli pozbyć się też pleśni i przykrych zapachów z materiału. To dobre rozwiązanie dla alergików, ponieważ całkowicie usuwa wszelkie osiadłe na niej alergeny, a dzięki temu męczące objawy alergii.