Wsmaruj tylko w kran. Będzie wyglądał jak z salonu

Kamień powstaje na skutek wytrącenia się z wody jonów wapnia i magnezu, przez co na powierzchni baterii pojawia się nieestetyczny, biały, a niekiedy żółty osad, który jest niezwykle trudny do usunięcia. Choć na drogeryjnych półkach nie brakuje produktów, których zadaniem jest zlikwidowanie kamienia, ich skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście, mamy na to sposób. Kosztuje grosze, a daje niesamowite efekty.

Nie mamy wpływu na to, jakiej jakości woda leci z naszych kranów. Najczęściej jest bardzo twarda, przez co kamień pojawia się jeszcze szybciej. Można tego uniknąć, stosując pewien patent, który ograniczy osadzanie się nalotu na armaturze.  Zacznijmy jednak od postaw. Jak pozbyć się osadu z kranu? W tym celu sięgnij po środek, który najpewniej masz już w domu — jest nim soda oczyszczona. Najpierw wymieszaj łyżkę sody z łyżką wody w proporcji 1:1. Następnie tak przygotowaną pastę nanieś na kran. Odczekaj 15 minut, a po tym czasie, zetrzyj pastę czystą gąbką lub wilgotną szmatką. Natomiast w przypadku grubego nalotu soda może nie zadziałać. Wówczas sięgnij po mocniejszy środek — jest nim ocet. Wysokie stężenie kwasu poradzi sobie nawet z najtrudniejszym nalotem. Polej kamień octem i wetrzyj go w powierzchnię za pomocą miękkiej szmatki. Pozostaw go tak na co najmniej 20 minut, a po upływie tego czasu, opłucz kran czystą wodą.

Nadszedł czas na zastosowanie wspomnianego wcześniej patentu. Zaopatrz się w wazelinę. Kupisz ją w każdej drogerii, a nawet w kiosku. Wetrzyj ją dokładnie w wyczyszczony i osuszony kran. Czynność powtarzaj tak długo, aż kosmetyk stanie się niewidoczny. Wazelina utworzy na powierzchni niewidzialny film, który zapobiegnie osadzaniu się kamienia i zacieków. Zabieg należy powtarzać po każdym czyszczeniu kranu.