1 listopada lśnią nie tylko nekropolie. Na cmentarzach dla braci mniejszych też pojawiają się znicze

Zwierzęta są nieodłącznymi towarzyszami naszego życia. Niestety ich życie jest znacznie krótsze, niż byśmy tego chcieli. Kiedy nadchodzi ich czas, trzeba coś zrobić z ciałem. Na terenie Polski powstało mnóstwo cmentarzy dla pupili. Są one równie oblegane co te dla ludzi.

Psy, koty, gady, ptaki, a nawet rybki — ich nagrobki można spotkać na terenie cmentarza dla pupili. Pierwszego listopada ludzie jadą na groby bliskich, a następnie odwiedzają cmentarz zwierząt. Wszystko działa w podobny sposób — stawia się kwiaty i znicze. Czasami jest wręcz ładniej niż na ludzkich cmentarzach, bo małe pomniki są ozdobione maskotkami czy zabawkami, które zostały po zwierzęcym przyjacielu.

Przeciętny okres życia psa to ok. 10 lat. Po tym czasie mamy nadzieje, że nasi przyjaciele odchodzą do psiego nieba i mają tam nieimitowany dostęp do ulubionej karmy i zabawek. Jeśli jesteśmy mocno związani z pupilem i ciężko nam przyjąć do świadomości, że już go z nami nie ma, może warto zainwestować w miejsce na cmentarzu dla zwierząt. Godny pochówek jest możliwy w kilkunastu miejscach na terenie naszego kraju.

Grzebanie zwierząt na terenie prywatnej posesji czy terenów zielonych jest surowo zabronione. Jedyna opcja to odwiezienie zwłok do weterynarza, który skieruje je do utylizacji. Dla niektórych ta świadomość jest co najmniej przerażająca. W takiej sytuacji część osób decyduje się na pochowanie czworonożnego przyjaciela. Pozostaje po nim swego rodzaju pamiątka, a opcji pochówku jest więcej, niż nam się wydaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masz dokładnie dwie możliwości, jakie oferuje ci cmentarz dla zwierząt. Możesz skremować pupila i otrzymać jego prochy w urnie. Druga opcja to złożenie popiołu do grobowca. Cena waha się od 300 zł do tysiąca złotych, w zależności od wielkości zwierzaka. Do tego dochodzi koszt tablicy i roczna opłata za miejsce na cmentarzu.

Jest pewna luksusowa oferta, która proponuje odciśnięcie diamentu z prochów, lecz jej koszt sięga kilkunastu tysięcy złotych. Według statystyk najpopularniejsza forma to spalenie zwłok i zabranie prochów, które są umieszczone w urnie.

Jeśli myślisz, że właściciele szybko zapominają o pupilach, to jesteś w dużym błędzie. Większość z nich regularnie odwiedza ich grób, przynosząc różne ozdoby, które sprawiają, że miejsce jest znacznie weselsze. Pierwszego listopada palą się tam znicze, stawia się kwiaty czy zdjęcia. To wszystko w imię miłości do pupila, który zostawił nas przedwcześnie.