NewsyNie wszystkich rażą kąpielówki na ulicy. Oto co sądzą Polacy

Nie wszystkich rażą kąpielówki na ulicy. Oto co sądzą Polacy

W czasie wakacji nadmorskie miejscowości przeżywają oblężenie. Część turystów plażowy klimat czuje również na ulicach oraz w restauracjach. Jak chodzenie w stroju kąpielowym po mieście postrzegają Polacy? Znamy wyniki badań na ten temat.

chodzenie w stroju kąpielowym, fot. Getty Images
chodzenie w stroju kąpielowym, fot. Getty Images

24.07.2023 13:50

Chodzenie w bikini czy kąpielówkach po ulicach lub odwiedzanie w negliżu restauracji, to kwestia równie drażliwa jak plażowy parawaning. Część nadmorskich miejscowości wypowiedziała golasom wojnę. Mimo tego wciąż nie brakuje osób, które paradują po mieście w plażowych strojach i nic nie robią sobie z apeli o bardziej stosowny ubiór. Badania pokazują, że zdania Polaków na temat takiego zachowania są raczej podzielone.

Czy można chodzić w bikini poza plażą?

Władze Sopotu już piąty rok z rzędu organizują akcję "Stop golasom na ulicy". W mieście wiszą specjalne plakaty, a restauracje i sklepy wywieszają przy wejściach informację, że nie obsługują roznegliżowanych klientów. Z golizną walczą również zagraniczne kurorty, ale tam na niesfornych turystów nakładane są kary finansowe. W Chorwacji za wyjście poza plażę w kąpielówkach można zapłacić 150 euro. We włoskiej miejscowości Gallipoli można dostać mandat wynoszący od 25 do 150 euro, a w Sorrento — nawet 500 euro. W Polsce nie praktykuje się mandatów za chodzenie w stroju kąpielowym po mieście. Art. 140 Kodeksu wykroczeń pozwala co prawda nałożyć 1500 zł mandatu za nieobyczajny wybryk, ale zwykle stosuje się ten zapis w przypadku np. kobiet opalających się topless. Nie zdarzyło się jednak, by karę nałożono na osoby chodzące w bikini czy kąpielówkach poza plażą.

Chodzenie w stroju kąpielowym jest zwalczane przez włodarzy nadmorskich kurortów. Fot. Freepik
Chodzenie w stroju kąpielowym jest zwalczane przez włodarzy nadmorskich kurortów. Fot. Freepik

Chodzenie w stroju kąpielowym poza plażą. Co sądzą Polacy?

Jak wynika z badania, które w 2022 roku przeprowadziła Wirtualna Polska, zdania Polaków na temat chodzenia w stroju kąpielowym po mieście oraz do restauracji są podzielone.

  • Zdecydowana większość ankietowanych uważa za dopuszczalne chodzenie w bikini czy kąpielówkach po plaży (86 proc.), a także noszenie ich na basenie (84 proc.) czy na jachcie, łódce lub rowerze wodnym (77 proc.).
  • Wejście w negliżu do restauracji w okolicy plaży jest dopuszczalne zdaniem 32 proc. osób, a chodzenie w stroju kąpielowym podczas spaceru nad morzem, ale poza plażą, akceptuje 30 proc. osób.
  • 44 proc. badanych uznało, że osoby paradujące w strojach plażowych po mieście oraz wchodzące do restauracji innych niż beach bary, są irytujące.
  • Golasy na ulicach i w restauracjach nie irytują 19 proc. ankietowanych. 37 proc. ma do nich neutralny stosunek.
  • 59 proc. osób sądzi, że osoby w negliżu nie powinny mieć wstępu do restauracji. 24 proc. uważa natomiast, że powinny być tam wpuszczane bez przeszkód.
savoir-vivreplażawakacje