PoradyLajfhakiIdąc na cmentarz, zawsze biorę stały zestaw. Mam przy sobie makaron, drut i lakier do paznokci

Idąc na cmentarz, zawsze biorę stały zestaw. Mam przy sobie makaron, drut i lakier do paznokci

Odpowiednie przygotowanie do wyjścia na groby we Wszystkich Świętych to podstawa. Najlepiej wcześniej przygotuj sobie wszystkie niezbędne rzeczy, aby niczego nie zapomnieć. Podpowiadamy, co warto zabrać ze sobą na cmentarz. Niektóre przedmioty z naszej listy mogą cię zaskoczyć, ale wierz nam, naprawdę się przydadzą!

Oto co warto zabrać ze sobą na cmentarz. Fot. Genialne.pl
Oto co warto zabrać ze sobą na cmentarz. Fot. Genialne.pl

18.10.2023 17:28

Znicze, kwiaty, zapalniczka lub zapałki — to zestaw obowiązkowy na 1 listopada. Teoretycznie tyle wystarczy, by uhonorować pamięć naszych bliskich. W praktyce sprawdzi się jednak kilka nieoczywistych przedmiotów, które ułatwią dekorowanie grobów, a także pomogą zapobiec cmentarnym kradzieżom (które wcale nie są takie rzadkie). Dzięki nim możesz zaoszczędzić sporo nerwów.

Co zabrać ze sobą na cmentarz?

Potrzeba, jak pewnie wiesz, jest matką wynalazku, a także wielu pożytecznych trików. Dotyczą one chyba wszystkich dziedzin życia. Nic więc dziwnego, że również niektóre cmentarne problemy i dylematy można rozwiązać, stosując sprytne patenty. Jeśli chcesz, by wyprawa na cmentarz we Wszystkich Świętych przebiegała spokojnie i bez zakłóceń, a także by nikt nie ukradł zostawionych na grobach ozdób, możesz wykorzystać kilka z nich. Wszystko, czego potrzebujesz, zmieści się bez trudu w niewielkiej torebce. Spakuj do niej: makaron spaghetti, lakier do paznokci lub marker (najlepiej w jaskrawym kolorze, który będzie dobrze widać) oraz cienki, giętki drut.

Co zabrać ze sobą na cmentarz? Przydadzą się trzy rzeczy. Fot. Freepik
Co zabrać ze sobą na cmentarz? Przydadzą się trzy rzeczy. Fot. Freepik

Jak zabezpieczyć wiązankę przed kradzieżą?

1 listopada na cmentarzach kręci się mnóstwo ludzi i nie wszyscy mają dobre intencje. Niektórzy wykorzystują to, że na nekropolii jest tłoczno, by ukraść kwiaty lub znicze i szybko je sprzedać. W internecie można znaleźć różne porady dotyczące tego, jak uchronić się przed złodziejami. Niektórzy radzą np. podniszczenie ozdób, by stały się nieatrakcyjne dla złodziei. W przypadku wiązanek sugeruje się uszkodzenie kompozycji lub pochlapanie kwiatów woskiem. Nie jest to najlepszy pomysł. W końcu nie po to płacisz za wieniec, żeby niszczyć go od razu po położeniu na grobie! Jest prostszy sposób. Weź miękki drut i przymocuj nim wiązankę do jednego z elementów nagrobka, np. krzyża lub wazonu przytwierdzonego na stałe do podłoża. Nawet jeśli złodziej się nim zainteresuje, nie będzie próbował rozplątać drutu, by nie budzić niczyich podejrzeń.

Drut do przywiązania wieńca to coś, co warto zabrać ze sobą na cmentarz. Fot. Freepik
Drut do przywiązania wieńca to coś, co warto zabrać ze sobą na cmentarz. Fot. Freepik

Co zabrać ze sobą na cmentarz, aby uchronić znicze przed kradzieżą?

Drut sprawdzi się przy mocowaniu wiązanki, ale niekoniecznie przy zabezpieczaniu zniczy, a one również często padają łupem złodziei. W ich przypadku warto zastosować inny, równie prosty patent. Sięgnij po lakier do paznokci lub pisak! Namaluj na podstawce jakiś symbol (np. inicjały lub płomień). Kiedy złodziej zobaczy, że znicz został oznaczony (pamiętaj o rzucającym się w oczy kolorze, by znak był dobrze widoczny), przestanie się nim interesować, ponieważ nie będzie w stanie go sprzedać. Ten sam trik możesz wykorzystać, by zabezpieczyć przed kradzieżą inne "ruchome" dekoracje, np. plastikowe wazony.

Jak używać makaronu na cmentarzu?

Wskazując, co zabrać ze sobą na cmentarz, wymieniliśmy również makaron spaghetti. W przeciwieństwie do lakieru do paznokci oraz drutu nie służy on zapobieganiu kradzieżom. Jego zadaniem jest ułatwienie zapalania zniczy. Surowa nitka włoskiego specjału to świetna alternatywa dla zapałek, którymi trudno jest podpalić głęboki znicz bez parzenia sobie palców. Aby ten trik zadziałał, musisz jedynie uważać, by makaron nie połamał się w czasie transportu. Po dotarciu na cmentarz po prostu weź jedną nitkę spaghetti i podpal jej koniec (jeśli nie masz zapałek ani zapalniczki, wsuń ją do już zapalonego znicza), a następnie przyłóż do knota.