Dzieci rzucały w koty zabawkami. Właściciele Kociej Kawiarni nie wytrzymali
Do niedawna Kocia Kawiarnia w Rzeszowie była miejscem dla wszystkich, którzy kochają mruczki i chcą spędzać czas w ich towarzystwie. Już tak nie jest, a wszystko przez rozwydrzone dzieciaki i ich nieczułych na uwagi obsługi rodziców. "Jest to dla nas trudna decyzja" — komentują właściciele.
Kocia Kawiarnia Kotłownia została otwarta w Rzeszowie pod koniec września 2023 r. Z założenia miała być miejscem otwartym dla wszystkich miłośników zwierząt — pierwszym takim w Rzeszowie. Niestety, po nieco ponad miesiącu działalności lokal zmienił regulamin i zakazał wstępu dzieciom poniżej 10. roku życia. Wszystko przez to, jak niektóre maluchy traktowały koty. Sporo w tym też winy rodziców, którzy nie reagowali na prośby o poskromienie swoich pociech ganiających za wystraszonymi zwierzakami.
Co dzieci robiły kotom?
Jak relacjonuje zespół Kotłowni, zwierzaki, które stanowią główną atrakcję kawiarni, nie były traktowane przez najmłodszych gości (oczywiście nie wszystkich) z należytym szacunkiem. Dzieci rzucały w zwierzaki zabawkami, nawet gdy te smacznie spały lub nie wykazywały chęci do zabawy. Poza tym często biegały po sali i po prostu straszyły koty. Warto tu podkreślić, że niektóre zwierzaki zostały przywiezione do Rzeszowa z ogarniętej wojną Ukrainy, więc są bardzo wrażliwe na takie bodźce jak hałas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 sprytnych trików dla właścicieli psów
Jak relacjonuje załoga Kociej Kawiarni, zwykle — zamiast opiekować się swoimi pociechami — rodzice patrzyli w telefony i byli zajęci sobą. Pracownicy wielokrotnie upominali opiekunów niesfornych maluchów, by ich pilnowali. Zdarzało się jednak, że w odpowiedzi wysłuchiwali pretensji o to, że ktoś zwraca dzieciom uwagę. Po miesiącu takich przepychanek, gdy prośby o stosowanie się do regulaminu nic nie dały, wprowadzono nowe, restrykcyjne zasady. Od 3 listopada do Kotłowni nie mają wstępu dzieci, które nie ukończyły 10 lat.
Jakie zmiany wprowadziła Kocia Kawiarnia?
Pierwotnie do Kociej Kawiarni mieli wstęp rodzice z dziećmi od szóstego roku życia, przy czym w przypadku maluchów młodszych niż 12 lat należało dokonywać wcześniejszej rezerwacji stolika. Miało to sprawić, że najmłodsi klienci nie będą nudzić się w oczekiwaniu na wolne miejsce. W regulaminie od początku znajdowały się zapisy dotyczące tego, by nie przeszkadzać kotom w zabawie, nie powodować hałasu itd. Ponieważ mali bywalcy Kotłowni często je łamali, a ich opiekunowie nie reagowali na upomnienia, zasady zaostrzono. Teraz do lokalu mają wstęp tylko dzieci, które mają przynajmniej 10 lat. Zniesiony został jednocześnie obowiązek rezerwowania stolików.
- Zdajemy sobie sprawę, że taki zabieg jest krzywdzący dla dzieci, które naprawdę dobrze się sprawowały w naszym lokalu oraz były wobec kotów delikatne i wyrozumiałe — pisze Kocia Kawiarnia w mediach społecznościowych.
Na profilach Kociej Kawiarni na Facebooku i Instagramie umieszczono ostrzeżenie, że młodzi klienci mogą być legitymowani przez obsługę w celu potwierdzenia ich wieku. Poinformowano również, że obecnie opracowywana jest formuła, która umożliwi wizyty w lokalu dzieciom w wieku od sześciu lat. Miałaby ona polegać na organizowaniu spotkań z behawiorystą lub wolontariuszami.