Jesienią weź się za krzaczki malin, a za rok nagrodzą cię obfitym owocowaniem

Dla wielu nie ma jesieni bez malin, które są zaraz po truskawkach i jabłkach najpyszniejszymi przysmakami sezonowymi. Jednak, aby zapewnić sobie obfite plony należy spełnić wymagania tych roślin. Podpowiadamy jak dbać o maliny na jesień.

Wszystko zależy od gatunku malin, ale najlepiej zasadzić je na jesień. Dobrym miesiącem będzie październik, ponieważ gleba jest nadal ciepła i wilgotna po lecie. Warto kupić dobre sadzonki w sklepie ogrodniczym lub u rolnika, który najlepiej będzie znał się na ich uprawie. Jeśli zależy ci na rozmnożeniu krzaczków malin, możesz wykorzystać do tego celu odrosty korzeniowe. Podczas wyboru miejsca sadzenia ważne jest, aby maliny miały stały dostęp do słońca. Przed zasadzeniem warto spulchnić ziemię, a następnie usunąć z niej chwasty oraz zasilić podłoże kompostem lub obornikiem. Kluczowa jest także odległość między rzędami. Powinna ona wynieść od 50 do 60 cm. Co więcej, krzaki trzeba sadzić dość płytko (na głębokość maksymalnie 3 cm). W ten sposób zyskają przestrzeń do wzrostu i obfitego owocowania. Dla osób, które obawiają się chwastów, świetnie sprawdzi się agrowłóknina. Zabezpieczy nie tylko roślinę przed zielskiem, ale też ograniczy parowanie wody z ziemi i zapobiegnie pojawieniu się pleśni.

Przycinanie i nawożenie, to dwa zajęcia, które należy wykonać jesienią. Wszystko za sprawą tego, że poprawi to kwitnienie rośliny w sezonie oraz zwiększy jej odporność. Zaleca się wybór nawozów mineralnych bogatych w potas i fosfor, czyli podstawowe składniki. Raz na cztery lata należy zastosować obornik w dawce 30 kg na 100 metrów kwadratowych uprawy. Kiedy owoce zostały już zebrane, to trzeba odpowiednio przyciąć krzewy. Warto zostawić łodygi na wysokość maksymalnie 5 cm, dzięki czemu pobudzimy rozwój pędów owoconośnych.

Profilaktyczne opryski są niezwykle potrzebne, aby uchronić rośliny przed chorobami grzybowymi, pleśnią oraz zamieraniem krzewów. Dostępne w sklepach środki chemiczne są pochodzenia naturalnego. Dzięki temu nie stanowią zagrożenia dla innych roślin i zwierząt zapylających.