Jeśli znajdziesz ciastko pod wycieraczką, bezzwłocznie dzwoń na policję! To chytra pułapka
Złodzieje okradający domy ostatnio wymyślili nowy sposób sprawdzania, czy ktoś wyjechał na wakacje. Ta sztuczka wygląda tak niewinnie, że ludziom trudno się w niej połapać. Jeśli znajdziesz ciastko pod wycieraczką, dzwoń od razu na policję i powiadom ich, że ktoś prawdopodobnie obserwuje twoje mieszkanie i twoje codzienne zwyczaje.
06.06.2023 15:03
Na razie wykorzystywanie ciastek przy włamaniach stało się "modne" głównie na zachodzie Europy. Polska policja coraz częściej mówi jednak o takich przypadkach również u nas. Trzeba się więc liczyć z tym, że samemu możemy zostać ofiarami takich przemyślnych złodziei. Na czym polega trik z ciasteczkiem?
Dlaczego włamywacze umieszczają ciastko pod wycieraczką?
Ciastkami, które złodzieje zaczęli wkładać pod wycieraczki, są najczęściej herbatniki albo inne kruche ciasteczka podobne do nich. Co ma na celu taki "zabieg"? Włamywacze — o ile nie są kompletnymi amatorami — zwykle obserwują najpierw przez kilka dni domostwa, do których zamierzają się włamać. W sezonie letnim oczywiście najatrakcyjniejszym celem są mieszkania, których właściciele pojechali na wakacje. Dzięki włożeniu herbatnika (lub kilku) pod wycieraczkę mogą upewnić się, że rzeczywiście nikt do domu nie wchodzi ani z niego nie wychodzi. Jeśli bowiem stanąłbyś na wycieraczce, pod którą jest takie ciastko, to z pewnością byś je połamał. Jeśli natomiast dzień czy dwa dni później złodziejaszki zajrzą pod wycieraczkę, a ciastko będzie całe, to mają dużo większą pewność, że nikogo w domu nie ma. Ta metoda sprawdzania obecności właścicieli jest banalnie prosta i skuteczna, bo większość ludzi, gdy tylko znajdzie takie ciasteczko, niczego złego nie podejrzewa. Biorą to co najwyżej za wygłup jakiegoś dziecka z sąsiedztwa.
Może cię również zainteresować: Butelka wciśnięta w koło to zły znak. Jeśli znajdziesz ją w swoim aucie, natychmiast odjedź
Co zrobić, gdy znajdziemy ciasteczko pod wycieraczką?
Wiele osób radzi, aby je wyciągnąć. Potencjalni włamywacze przypuszczalnie potraktują brak ciasteczka w miejscu, w którym je zostawili, jako informację, że jednak jest ktoś w domu. Tyle, że to wcale nie musi oznaczać, że zrezygnują z włamania do twojego mieszkania. Najlepiej jest więc jednak skontaktować się z policją i zapytać ich o to, jak powinieneś się zachować. Taka informacja może też skłonić służby do zwiększenia patroli w twojej okolicy.
Może cię również zainteresować: Kradzież „na klamkę” to ostatnio bardzo popularna metoda włamań. Można się łatwo zabezpieczyć