Każdy w swoim samochodzie ma jedno pokrętło. Mało kto wie, do czego służy

Regulacja światła z reflektorów ma szczególne znaczenie nocą, gdy świat spowija mrok. W ciągu dnia nie jest to takie ważne, gdyż słońce pochłania większość promieni. Zasięg świateł mijania jest bardzo ograniczony, a w skrajnych przypadkach wynosi jedynie 20 metrów, przy prawidłowo działających światłach. Musisz wiedzieć, jak je dobrze ustawić, by nie doszło do kolizji.

Ustawienie świateł jest sprawdzane przez diagnostę podczas okresowych badań technicznych. Na ich działanie ma również wpływ sam kierowca pojazdu. Służy do tego specjalne pokrętło tuż obok włącznika świateł. Większość samochodów ma regulację czterostopniową, a poszczególne poziomy są przeznaczone do różnych sytuacji.

• Pozycja zero – jedziesz sam lub z pasażerem obok, na przednim siedzeniu.
• Pozycja pierwsza – w aucie znajduje się 4/5 osób, a bagażnik jest pusty.
• Pozycja druga – w samochodzie znajduje się komplet pasażerów, a bagażnik jest obciążony.
• Pozycja trzecia – nie masz pasażerów, ale twój bagażnik jest pełny.

Warto pamiętać, że nie każdy samochód ma taki przełącznik. Nowsze modele są wyposażone w samoregulację świateł, a kierowca nie może sam zmienić ich poziomu. Są to głównie pojazdy z ledowymi lub ksenonowymi reflektorami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na każdej drodze panuje zasada "widzieć i być widocznym". Oznacza to, że nie tylko kierowca ma mieć dobre pole widzenia, ale i reszta pojazdów na drodze. Większość nie dostosowuje świateł do załadunku, a to wiąże się z oślepieniem innych na drodze. Pamiętaj, że niesie to z sobą spore ryzyko wypadku, którego możesz być prowokatorem.

Jeśli podczas rutynowej kontroli policji funkcjonariusz zauważy źle ustawione światła, możesz dostać mandat o wysokości 500 zł. W skrajnych przypadkach mogą ci zabrać dowód rejestracyjny. Wszystko przez to, że nie zmieniłeś poziomu za pomocą jednego kliknięcia.

Warto wspomnieć, że mandaty za nieużywanie świateł podczas jazdy zaczynają się od 100 zł. Są uwarunkowane czynnikami zewnętrznymi, jak pora dnia czy miejsce. Lepiej nie dyskutować z policjantem, który będzie wypisywał mandat, bo zapłacisz więcej, niż możesz się spodziewać.