Miałam dość widocznych odrostów na paznokciach. Ukryłam je w sprytny sposób

Wiele Polek inwestuje w manicure hybrydowy. Jego niebywałą zaletą jest trwałość, lecz patrząc z innego punktu widzenia, jest to również spora wada. Tradycyjne lakiery bardzo łatwo zmyć, natomiast hybrydy wymagają spiłowania pilnikiem lub ściągnięcia u kosmetyczki. Kiedy pojawia się pierwszy odrost naturalnej płytki, jesteśmy zmuszone czekać do kolejnej wizyty, która wypada dopiero za jakiś czas. Jak w takim razie poradzić sobie z tym problemem?

Odrastanie naturalnej płytki paznokcia to normalny proces regeneracyjny w naszym ciele, którego nie da się zastopować. W ciągu jednego tygodnia odrasta ok. 1 mm, co nie jest aż tak bardzo widoczne, lecz po miesiącu odrost zaczyna bardzo mocno się odznaczać. Istnieją pewne stylizacje, które pozwolą zamaskować ten efekt, a przynajmniej sprawią, że nie będzie się aż tak mocno wybijał. Poniżej podrzucamy kilka inspiracji!

To mit, że niepomalowane paznokcie są mało kobiece. Nakładanie lakierów to indywidualna kwestia każdej z nas. Ważne, by paznokcie były czyste, równo przycięte a dookoła nich nie było mnóstwa suchych i zadartych skórek. Warto zainwestować w dobry krem, który pomoże zmiękczyć skórę dłoni i zadba o ich wygląd.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli malujesz paznokcie tylko na specjalne okazje jak wakacje, wesele czy święta koniecznie zdecyduj się na lakiery hybrydowe. Dzięki lampie UV lakier zastyga w dosłownie kilka sekund, a stylizacja trzyma się bez uszczerbku nawet do czterech tygodni! Największa wada tej metody to widoczny odrost naturalnej płytki paznokcia. Na szczęście da się go nieco "zamaskować", o ile wiesz, jaką stylizację wykonać.

Nim udasz się do kosmetyczki na zmianę stylizacji, musisz odczekać kilka tygodni, a w tym czasie zaczyna pojawiać się naturalny odrost, który nieco psuje estetykę paznokci. Aby nieco go zamaskować, wykonuj stylizacje zbliżone kolorem do odcienia twojej skóry. Mowa tu o beżowych bazach i jasnych lakierach. Jeśli lubisz klasykę, malowanie jednym kolorem zupełnie wystarczy. Będzie elegancko, a paznokcie nie będą się odznaczać, co czasami bywa nieco kłopotliwe np. w pracy.

Klasyka zawsze się broni, lecz rozumiemy, że nie każdy ją lubi. Barwne osoby wolą nieco szaleństwa i koloru na paznokciach, dlatego warto pomyśleć o kolorowym frenczu lub paznokciach w stylu half moon. Frencz to nic innego jak zaznaczenie krawędzi paznokcia kolorem (można to zrobić na różne sposoby), a stylizacja księżycowa to odznaczanie niewielkiej krawędzi u nasady paznokcia. Rysując półksiężyc, mamy nieco ciekawsze paznokcie a przy okazji nie widać naturalnego odrostu, który miesza się z bazą.

Pomyśl również o różnego rodzaju wzorkach na przezroczystej bazie. Jakiś czas temu w modzie było rysowanie cienkich linii, które tworzyły coś na wzór zebry. Stylizacje robiło się na cielistej bazie, co pomagało ukryć naturalny odrost. Ostatnia opcja to połączenie wszystkich pomysłów w jedno. Możesz mieć zarówno frencz, wzorki jak i cielistą bazę na paznokciach. Ważne, by tobie się podobało!