Naturalny spray na pleśń. Szybko zniknie ze ścian

Kiedy wilgotność powietrza w domu jest zbyt wysoka, można się spodziewać wykwitów pleśni. Jak wiemy, ta jest bardzo niebezpieczna i przebywanie w zainfekowanym domu może skończyć się poważnymi chorobami ze strony układu oddechowego. Kiedy tylko zauważysz pierwsze brązowe plamy na suficie, nie zwlekaj i przygotuj naturalny spray na pleśń.

Większość z nas nawet nie myśli o tym, by zadziałać czymś naturalnym na grzyba. Chemia ze sklepów jest bardzo niebezpieczna, więc jeśli chcesz nią potraktować ściany, lepiej opuść dom na kilka dni. Inaczej będzie w przypadku naturalnych środków, które komponuje się z produktów, które działają antygrzybiczo. Jest to dużo bezpieczniejsze i tańsze rozwiązanie.

Najtańszym, a zarazem najskuteczniejszym sposobem na grzyba pokrywającego ściany jest ocet spirytusowy. W składzie znajduje się od 6 do 10 proc. kwasu octowego. Jego pH jest bardzo niskie, co sprawia, że grzyb nie jest w stanie rozwijać się w jego obecności. Jak go zaaplikować? Wystarczy przelać odmierzoną ilość octu do butelki z atomizerem i popryskać ścianę pokrytą pleśnią. Następnie ścieramy wszystko ręcznikiem i jeśli w dalszym ciągu widać ślady grzybów, powtarzamy zabieg. Jeżeli masz do czynienia z grubą warstwą nalotu, która zbierała się tam miesiącami, najlepiej wykonać specjalną mieszankę czyszczącą. Wymieszaj ocet, wodę oraz sodę oczyszczoną, tak by powstała gęsta masa. Nałóż ją na wykwity i odczekaj godzinę. Po tym czasie zetrzyj całość wilgotną gąbką i osusz ściany ręcznikiem.

Tytułowy olejek wykorzystuje się najczęściej w kosmetyce, lecz używanie go w codziennych porządkach jest coraz bardziej popularne. Ma działanie antybakteryjne i antygrzybicze, więc możesz użyć go w walce z pleśnią. Wymieszaj 2 łyżki olejku z drzewa herbacianego z 2 szklankami wody i przelej do pojemnika z aplikatorem. Popryskaj ściany i zostaw na 3-4 dni by substancje czynne miały czas na reakcje. Po tym czasie najlepiej zmyć nalot wodą z mydłem i osuszyć ściany ręcznikiem papierowym. Zabieg powtarzamy po tygodniu, nawet jeśli nie widać pleśni, lecz w dalszym ciągu mogą być tam jej zarodniki.