Nie sprzeczam się z babcią i daję do mielonych tyle jajek, ile ona mówi. Wychodzą idealne

Ich smak zna i lubi każdy z nas. Są daniem, które od lat króluje na polskich stołach. Większość gospodyń recytuje przepis z głowy, ale czy na pewno tak dobrze go znamy? Sprawdź, ile należy dodać jajek do kotletów mielonych.

Gotowanie to bardzo ważny element naszej codzienności, wspólne przygotowywanie posiłków potrafi zacieśnić więzy międzyludzkie. Oczywiste jest to, że nikt nie jest kucharzem na miarę Masterchefa, przez co często rezygnujemy z pichcenia. To ogromny błąd, ponieważ gotować każdy może niezależnie od talentu. Spory o to ile jajek powinno znaleźć się w mielonych, toczą się od lat, a my znamy odpowiedź.

Są niezwykle istotnym elementem podczas przygotowywania mięsa, ponieważ dzięki nim masa jest jednolita. W efekcie kotlet nie rozpada się oraz nie traci kształtu. Warto dodać, że ten niepozorny składnik sprawia, że mielone są soczyste i smaczne, a przecież to najważniejsze jego walory. Proporcja powinna wynosić 2 jajka na 1 kg mięsa. Kiedy dodamy ich zbyt mało, to kotlety wyjdą suche oraz nie będą miały smaku. Natomiast jeśli jajek będzie za dużo, to mielone wyjdą sklejone i bardzo twarde. Dlatego podana proporcja jest idealna, ponieważ dzięki temu masz pewność, że kotlety zawsze będą perfekcyjne.

Dobry kotlet zaczyna się od mięsa. Do tej potrawy najlepiej sprawdzi się mielona karkówka lub łopatka. Przygotowanie mielonych należy zacząć od skrojenia i podsmażenia na maśle 1 cebuli aż do zeszklenia. Następnie pokrój połówkę czerwonej papryki oraz przeciśnij 2 ząbki czosnku przez praskę. Do miski z mięsem mielonym dodaj namoczoną w mleku, ale odciśniętą czerstwą bułkę, cebulę, paprykę, czosnek oraz natkę pietruszki. Następnie do masy wbij 2 jajka oraz przypraw ją solą i pieprzem. Na koniec wymieszaj składniki dłonią. Mięso musi być dobrze wyrobione. Będzie gotowe, kiedy osiągnie zwartą, ale lekko kleistą konsystencję. Na tym etapie można dodać wody gazowanej, ale nie jest to niezbędny składnik kotletów mielonych. Na koniec zwilżonymi dłońmi formuj kotlety i obtaczaj je w bułce tartej, a następnie smaż na oleju aż do złotego koloru.