Nie wyrzucam starych maseczek. Są niezastąpione podczas sprzątania
Pandemia już dawno za nami, a ty nie wiesz, co zrobić z maseczkami, których masz jeszcze całkiem spory zapas? Możesz wykorzystać je w nietypowy sposób.
01.09.2023 13:40
Świat pogrążony w pandemii zmusił nas do noszenia maseczek, które zasłaniały usta i nos. Wszystko by jak najbardziej ograniczyć ryzyko zachorowania na śmiertelnego wirusa. Całe szczęście ten czas już dawno za nami. Lecz jeszcze teraz można znaleźć w szafkach maseczki lekarskie, których nagminnie używaliśmy. Zamiast je wyrzucać, zrób z nich coś pożytecznego.
Zużyte maseczki ochronne mogą dostać nowe życie
Świat nie próżnuje i stale wymyśla sposoby na to, by wykorzystać powtórnie rzeczy, które już zostały wyprodukowane. W Stanach Zjednoczonych maseczki są używane do produkcji ławek. We Francji dorzuca się je do materiałów, które lądują na wykładzinach podłogowych w samochodach. Australia myśli nad projektem, gdzie stare maseczki będą jednym ze składników asfaltów na nowych drogach. Mimo że pandemia już za nami, ilość maseczek w obiegu jest znacząca — szacuje się, że miesięcznie zużywa się ok. 129 milionów jednorazowych masek. Są one wykonane ze sztucznych tkanin, które rozkładają się przez setki lat, a tym samym zaśmiecają rzeki, lasy i szkodzą dzikim zwierzętom.
Co zrobić z maseczkami w domu?
Jeśli posiadasz kilka maseczek na zbyciu — nie wyrzucaj ich. Po pierwsze dobrze mieć kilka sztuk w razie potrzeby. Inna sprawa to ciekawy trik z wykorzystaniem drucika, który sprawiał, że maska dobrze przylegała do naszego nosa. Jest on bardzo mocny, a co za tym idzie, można nim łatwo wiązać różne materiały. Splątane kable nie będą już twoim koszmarem, jeśli przed wrzuceniem ich do szafki, zwiążesz je przy pomocy drucika. Inny sposób to wykorzystanie materiału do pionizowania kwiatów, tak by rosły w odpowiedni sposób. Drut jest cienki i mało widoczny, dlatego przydaje się w nagłych sytuacjach. Skoro maseczka i tak ma wylądować w koszu, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś wyciągnął z niej drucik i trzymał w szufladzie "na czarną godzinę", a będziesz sobie wdzięczny.