Niesłychane odkrycie w krakowskim kościele. Przez 250 lat pozostawały ukryte
Renowacja Bazyliki Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu przyczyniła się do niesamowitego odkrycia. W trakcie demontowania ołtarza znaleziono dwa renesansowe epitafia, które jeszcze do niedawna uważano za zaginione.
31.10.2023 09:58
Kościół Bożego Ciała znajdujący się na krakowskim Kazimierzu uznawany jest za jeden z najpiękniejszych kościołów z gotyckim wyposażeniem. We wnętrzu trwają prace renowacyjne. Podczas demontażu zabytkowego ołtarza odnaleziono dwa epitafia, które pochodzą z czasów renesansowych.
"Uznano je za bezpowrotnie stracone, a okazało się, że przez 250 lat pozostawały ukryte" - skomentował Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Okazało się, że epitafia przez cały ten czas znajdowały się w filarze w południowo-zachodniej części kościoła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Uznano je za bezpowrotnie stracone, a okazało się, że przez 250 lat pozostawały ukryte". Niesamowite odkrycie w krakowskim kościele
- Epitafia są interesujące, uchodziły za zaginione, znane ze spisu Szymona Starowolskiego z połowy XVII wieku. Tymczasem okazało się, że ukryły się pod strukturami ołtarzy i przetrwały w dość dobrym stanie — tłumaczy Joanna Daranowska-Łukaszewska, historyczka. Pierwszy z okrytych epitafiów najprawdopodobniej powstał w 1602 roku. Fundatorem był znany krakowski kanonik, Jan Fox, który był darczyńcą krakowskiego kościoła. Epitafium zostało wyryte w celu upamiętnienia zmarłej matki, Katarzyny.
Drugie, starsze epitafium najprawdopodobniej powstało w 1587 roku na cześć Stanisława Czeniowskiego, szlachcica i rajcy kazimierskiego. Mężczyzna zmarł w 1587 roku, a epitafium zostało wykonane na zlecenie jego żony, Magdaleny. Oba epitafia przez lata były uważane za zaginione. "W latach 70. XVIII wieku filar obudowano ołtarzem i epitafia zniknęły za dziełem późnobarokowych snycerzy. Ich obecność w kościele odnotowywał XVII-wieczny katalog epitafiów staropolskich, lecz bez podania dokładnej lokalizacji na terenie świątyni. W XIX wieku przyjęło się zatem sądzić, że gdzieś bezpowrotnie przepadły" - wyjaśnia Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
Co stanie się z zabytkowymi epitafiami?
"Wszystko zależy od stanu zachowania i oceny potencjalnych następstw wyjęcia ich z filara. Ponieważ przez najbliższe dwa lata barokowy ołtarz będzie znajdował się w pracowni konserwatorskiej, oba epitafia zobaczy każdy, kto odwiedzi kazimierską świątynię. Nie można wykluczyć, że po tym czasie — gdy odnowiony ołtarz Św. Trójcy wróci na swoje miejsce — znów zostaną zakryte" — tłumaczy Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.