Nigdy nie zgadniesz jakie urządzenie jest największym prądożercą w domu

Masz pojęcie, jakie urządzenie w twoim domu zjada najwięcej energii elektrycznej? Jeśli posiądziesz taką wiedzę, możesz ją wykorzystać jako klucz do codziennych oszczędności. Małe zmiany są w stanie znacznie obniżyć koszty zużycia energii, a tobie zostanie więcej pieniędzy w portfelu.

Typuje się trzy domowe urządzenia, które pochłaniają znaczne ilości prądu: suszarkę do prania, zmywarkę i kuchenkę indukcyjną. W pewnej ankiecie zapytano ludzi, która z tych rzeczy jest ich zdaniem największym pożeraczem energii. Większość osób wytypowała suszarkę do prania, lecz nie była to poprawna odpowiedź. Okazuje się, że kuchenka indukcyjna zużywa najwięcej energii podczas jednej godziny pracy. Zgodnie z analizą PGNiG (Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo), kuchenka pobiera w ciągu roku trzy razy więcej energii elektrycznej niż lodówka i pięć razy więcej niż pralka. Oczywiście te statystyki będą się różnić w zależności od naszych nawyków i stylu życia. Dwuosobowa rodzina zamawiająca catering dietetyczny nie zużyje nawet połowy z tego przedziału. Niemniej, częste korzystanie z indukcji będzie przyczyniać się do wysokich opłat za prąd.

W naszym domu jest o wiele więcej takich urządzeń, które nadmiernie pobierają prąd i przyczyniają się do wzrostu rachunków. Wśród najbardziej prądożernych urządzeń znalazł się również bojler elektryczny (pojemność ok. 120l). Jeśli więc lubisz gotować i brać prysznic trzy razy dziennie, nie dziw się, że masz wysokie opłaty za prąd. Kolejne urządzenie, które w ciągu roku jest w stanie wyciągnąć z nas niezłą sumkę, to czajnik elektryczny. Jeśli gotujemy wodę kilka razy dziennie, to za każdym razem urządzenie musi pobrać dużo energii w niedługim czasie (to przekłada się na koszty). Wytypować można również zmywarkę, lodówkę czy żelazko, czyli urządzenia, bez których ciężko wyobrazić sobie współczesne domostwo. Dlatego używajmy ich z rozwagą i tylko wtedy gdy, są naprawdę potrzebne.