Pilot zdradza sposób na to, jak przetrwać turbulencje w samolocie
Turbulencje panicznie cię przerażają i nie wiesz, jak je przetrwać przy najbliższym locie? Wystarczy zastosować się do rad pilota, który po wielu latach doświadczenia zna sposoby na pokonanie paniki w takich momentach.
08.10.2023 09:45
Turbulencje to nieodłączny element podróżowania samolotem. Są niegroźne, lecz wiele osób panikuje z powodu nagłych wstrząsów. Amerykański pilot Jimmy Nicholson zdradził, jakie są najlepsze sposoby na przetrwanie takich niedogodności. Po wielu latach pilotowania wie, jakie metody najskuteczniej działają na ludzi.
Jak przetrwać turbulencje w samolocie?
Według pilota wstrząsy mogą przerażać, lecz nie ma żadnych obaw o to, że maszyna nagle spadnie z nieba. Jego zdaniem kluczowe jest zachowanie spokoju i nienakręcanie siebie i innych. Fobie w głowie są najczęściej jedynie bezpodstawnymi przemyśleniami, które w żaden sposób nie przekładają się na realia. Jednym z trików na przekonanie się, że wstrząsy nie są takie silne, to postawienie butelki z wodą i obserwacja tego, jak płyn wewnątrz się zachowuje. Może się okazać, że nie porusza się tak gwałtownie, a wstrząsy w samolocie to często złudzenie, które odczuwają pasażerowie. Pilot samolotu radzi, by równomiernie oddychać i patrzeć za okno. Warto wybierać miejsca z przodu samolotu, gdzie przepływ powietrza jest znacznie lepszy.
Inne sposoby na ataki paniki
Atak paniki jest często porównywany do uczucia umierania. Nie wiesz, co się z tobą dzieje, nie możesz opanować swojego ciała, złapać oddechu. Czujesz bezsilność i niemoc, a przede wszystkim ogromny strach. W takich sytuacjach ciężko o racjonalne myślenie. Jeśli przydarzy ci się taka sytuacja w miejscu publicznym (np. spowodowana nadmiarem bodźców), musisz natychmiastowo zadziałać. Głęboko oddychaj i powtarzaj słowa, które dają ci poczucie bezpieczeństwa. Skup wzrok na jednym punkcie, na innej osobie, na tym jak się czuje w danej sytuacji. Jeśli masz w otoczeniu kogoś bliskiego, daj mu sobie pomóc, słuchaj, co mówi i stosuj się do jego rad. To jedynie chwila, która zaraz minie, pozwól sobie wytłumaczyć, że nie jesteś w niebezpieczeństwie.