Rolnik zdradził, dlaczego ogórki są pakowane w folię. Powód jest obrzydliwy!
Ogórki szklarniowe czasem są sprzedawane w folii, a czasem bez. Dlaczego? Okazuje się, że gdyby niektóre okazy nie zostały w ten sposób zabezpieczane, wiele osób po prostu nie chciałoby nawet na nie patrzeć, nie wspominając już o kupowaniu. Oto cała prawda o foliowaniu ogórków trafiających na sklepowe półki.
Ogórki — obok ziemniaków, pomidorów i cebuli — należą do najczęściej kupowanych i spożywanych warzyw w naszym kraju. Przeciętny Polak zjada ich rocznie ok. 7 kg. W sklepach dostępne są zarówno ogórki z gruntu, jak i szklarniowe. Te czasem pakuje się w folię, co budzi zdziwienie konsumentów. Większość z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że producenci mają ważny powód, by zabezpieczać je w ten sposób.
Które ogórki są sprzedawane w folii?
Zwykle folia stanowi zabezpieczenie dla produktów stosunkowo drogich (np. pomelo). Ogórki są jednak tanim warzywem. Dlaczego więc niektóre z nich są zafoliowane? Jak wspomnieliśmy, dotyczy to tylko ogórków szklarniowych, ale nie wszystkich. To, czy ogórki są sprzedawane w folii, czy bez, zależy od miejsca ich wyhodowania. Ogórki krajowe nigdy nie są pakowane w folię, w przeciwieństwie do tych pochodzących z importu. Opakowania są stosowane bez względu na to, z jakiego kraju sprowadzono warzywa. Nie wynika to jednak z żadnych międzynarodowych przepisów. Producenci zdają sobie sprawę, że bez folii ich ogórki straciłyby niektóre właściwości, a więc stałyby się mniej atrakcyjne dla konsumentów. Chodzi więc o typowo biznesową kalkulację. Lepiej ponieść koszty pakowania, niż sprzedać mniej.
Co daje foliowanie ogórków?
Zastanawiasz się teraz pewnie, co konkretnie zyskują producenci, którzy sprzedają ogórki w folii. Przede wszystkim takie zabezpieczenie przedłuża świeżość warzyw o ok. 2 tygodnie, a w branży owocowo-warzywnej to bardzo długo. Folia chroni je przed utratą wody, bez której wyglądałyby nieapetycznie. Opakowanie pozwala zapobiec utracie jędrności i soczystości warzyw. Jest również zabezpieczeniem na czas transportu przed etylenem wydzielanym przez inne warzywa i owoce. Substancja ta przyspiesza dojrzewanie ogórków, a także sprawia, że zaczynają się szybciej psuć. Po kilku dniach transportu międzynarodowego, niezafoliowane ogórki byłyby skapciałe, a może nawet zgniłe i nikt nie chciałby ich kupować. Dzięki folii na półki trafiają równie ładne i atrakcyjne dla klientów jak tuż po zerwaniu z krzaków.
