Te triki urodowe stosuje Jennifer Aniston. Nikt nie powie, że ma 55 lat

Na karku ma ponad 50 lat a wygląda, jakby przeżywała drugą młodość. Jennifer Aniston od lat zachwyca nas nieskazitelną urodą i młodym wyglądem. Wiele osób zarzuca jej korzystanie z medycyny estetycznej, lecz kobieta uważa, że wystarczą dobre triki urodowe, a starzenie da się opóźnić. Jaki jest sekret urody aktorki?

Pierwsze zmarszczki pojawiają się tuż przed trzydziestką, tymczasem Jennifer Aniston ma już 55 lat a jej twarz wydaje się idealna jak u nastolatki. Z pewnością dużą rolę grają tu geny, lecz poza tym kobieta musi mieć jakiś sekret. Podczas wywiadów zdradziła, że ma swoje ulubione triki urodowe, które pozwalają jej zachować młody wygląd. Okazuje się, że wystarczy bardzo niewiele by uchronić się przed pierwszymi oznakami starzenia.

Aktorka epickiej serii "Przyjaciele" wyjawia, że jej triki urodowe to nic innego jak dobra pielęgnacja i zdrowa dieta. Choć brzmi to banalnie, aktorka zdradza, co najlepiej działa na jej skórę. Kobieta twierdzi, że mama wpoiła jej świetną zasadę dotyczącą pielęgnacji skóry. Otóż od 15. roku życia matka kazała jej kremować całe ciało niezależnie od pory roku. Dzięki temu jej skóra od zawsze była mocno nawilżona i jędrna. Poza balsamami kobieta naciera się oliwką dla dzieci, która powoduje, że skóra jest miękka niczym pupcia niemowlaczka. Triki urodowe, o których mówi, są przeznaczone dla osób w każdym wieku, dlatego warto się nimi zainteresować.

Kolejna złota zasada w pielęgnacji aktorki to zakrywanie skóry przed słońcem i używanie kremu z SPF. Triki urodowe nie mają sensu, gdy skóra jest stale wystawiana na działanie promieni słonecznych. W ostatnich latach mnóstwo kobiet głośno mówi o tym, jak ważne jest używanie kremów z filtrem. Sama Jennifer twierdzi, że ma "bzika" na punkcie ochrony przed słońcem i opakowanie kremu jest w każdej jej torebce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już wiemy, że skóra Jennifer jest mocno nawilżona i pokryta SPF, lecz jak się okazuje to nie wszystko, co kobieta ma nam do powiedzenia. Aktorka uważa, że bez picia wody i zdrowej diety triki urodowe nie mają sensu. "Jesteś tym, co jesz", więc jeśli twoja dieta opiera się na przetworzonych produktach i słodzonych napojach, nie dziw się, że zaczynasz się szybciej starzeć. Triki urodowe mogą ci pomóc, lecz nie będą aż tak skuteczne, gdy ciało jest w złej kondycji.

Jennifer pije minimum 3 litry wody dziennie, a także robi odżywcze koktajle na bazie warzyw i owoców. Jeszcze niedawno w mediach huczało o przepisie na zdrową sałatkę Jennifer Aniston. Jej dieta nie uwzględnia przetworzonej żywności, co ma odzwierciedlenie w wyglądzie aktorki. Warto pamiętać, że triki urodowe to jedno, lecz bez dobrej diety nie będą one aż tak skuteczne.