Wdróż regułę AED i przestań narzekać na brak czasu. Z nią ogarniesz wszystko

Zarządzanie czasem to termin, którego najczęściej używamy w kontekście pracy i radzenia sobie z obowiązkami służbowymi. Można jednak z powodzeniem odnieść go również do życia prywatnego. W zasadzie to nawet powinno się to robić. Stosując się do kilku prostych zasad, już nigdy nie będziesz narzekać na to, że brakuje ci czasu na przyjemności czy spotkania ze znajomymi.

Czas jest zasobem, którego nie da się kupić, dlatego trzeba rozsądnie nim gospodarować. Zamiast płynąć z prądem i pozwalać, by kolejne obowiązki i rzeczy do zrobienia zwaliły ci się na głowę, poukładaj sobie wszystko tak, by tracić jak najmniej cennych minut i godzin. Pomoże w tym absolutna podstawa zarządzania czasem, czyli zasady ADE. Kolejne litery tego skrótu oznaczają: automatyzację, delegowanie oraz eliminację. W pierwszej chwili może wydawać ci się, że te pojęcia brzmią bardzo sztywno, wręcz "służbowo". W rzeczywistości przydają się w życiu prywatnym, a wdrożenie ich wcale nie jest trudne. Wystarczą proste zmiany, by mieć znacznie więcej czasu na relaks i przyjemności.

Automatyzacja kojarzy nam się głównie z procesem produkcyjnym. Ale czy rzeczywiście nie można wprowadzić jej we własnym domu? Przecież chodzi o to, by niektóre rzeczy po prostu działy się bez twojego aktywnego udziału. Kiedy dobrze się nad tym zastanowisz, dojdziesz do wniosku, że niektóre czynności domowe już zautomatyzowałeś. W końcu korzystasz pewnie z pralki, a może też zmywarki. To właśnie najprostsze przykłady automatyzacji. Aby jeszcze bardziej ułatwić sobie życie, możesz wykorzystać ją znacznie szerzej. Jak? Kup robota sprzątającego, żeby nie biegać po domu z odkurzaczem. Jeśli nie chcesz spędzać tyle czasu przy garnkach, zacznij planować posiłki i przygotowuj kilka porcji jednocześnie, kup robota gotującego lub zamów catering dietetyczny. Żeby nie wchodzić codziennie do sklepu i nie tracić życia w kolejkach, rób listę zakupów na cały tydzień i kupuj wszystko za jednym razem. Usprawnij domowe płatności, ustawiając zlecenia stałe lub polecenia zapłaty. Pamiętaj, że to tylko przykłady, sam możesz wymyślić więcej sposobów na zautomatyzowanie domowych obowiązków.

Delegowanie zadań może bardzo ułatwić nie tylko sprostanie obowiązkom służbowym, ale również tym domowym. Przekazuj część zadań partnerowi lub dzieciom. Prowadzenie domu nie może opierać się tylko na pracy jednej osoby. W końcu to wasza wspólna przestrzeń, więc każdy może, a nawet powinien dołożyć swoją cegiełkę. Przykładem delegowania zadań jest również wspomniany catering dietetyczny — to ktoś inny przygotowuje jedzenie, więc ty możesz zająć się ważniejszymi rzeczami. Jeśli nie masz czasu na mycie okien, możesz wynająć profesjonalną ekipę, która zrobi to za ciebie. Przykłady można mnożyć, a wszystko zależy od ciebie (lub twojego budżetu, jeśli wybierasz usługi fachowców).

Eliminowanie początkowo brzmi złowieszczo, ale może okazać się zbawienne w kontekście oszczędzania czasu. Po prostu wykreśl z listy zadań wszystko, co zabiera ci cenne minuty, a nie daje żadnych wymiernych korzyści. Wyeliminuj nawyki zabierające ci dużo czasu. Może za często i zbyt długo bezrefleksyjnie przeglądasz portale społecznościowe. A może zbyt wiele czasu spędzasz przerzucając kanały w TV i nie oglądasz niczego konkretnego. Podobnych zwyczajów pożerających twój cenny czas może być więcej. Postaraj się to zmienić i je wyeliminować, a sporo na tym zyskasz. Przyjrzyj się również temu, czy wszystkie czynności porządkowe, które wykonujesz, są naprawdę konieczne. Być może niektóre rzeczy można robić rzadziej, szybszą metodą lub całkiem z nich zrezygnować.