InspiracjeWystawił żonie fakturę za sprzątanie. Jak wycenił 6 godzin "ciężkiej pracy"?

Wystawił żonie fakturę za sprzątanie. Jak wycenił 6 godzin "ciężkiej pracy"?

Sprzątanie to jeden z najbardziej znienawidzonych obowiązków domowych. Choć tyle mówi się o równouprawnieniu, najczęściej wykonują go kobiety. Profesjonalne firmy sprzątające liczą sobie nawet kilkaset złotych za tę usługę. Pewien mężczyzna zażyczył sobie za to aż... 700 funtów.

Profesjonalne sprzątanie sofy.
Profesjonalne sprzątanie sofy.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Andrey Popov

01.02.2024 11:08

Sprzątanie trzeba lubić. W innym wypadku staje się znienawidzonym obowiązkiem domowym. Czynność zajmuje naprawdę wiele czasu i wymaga sporych nakładów sił. Najgorsze są jednak gruntowne porządki, które wymagają wyczyszczenia kanapy, dywanu czy okien.

Pewien Brytyjczyk postanowił gruntownie wysprzątać swój dom. Nie ominął żadnego miejsca. Wyprał kanapę, dywan i wszystkie tekstylia w domu. Łącznie zajęło mu to sześć godzin. Swoją pracę wycenił na 700 funtów, a fakturę wysłał... swojej żonie.

Wysprzątał dom i policzył sobie za to 700 funtów. Fakturę wysłał żonie

Marc Hatch to właściciel profesjonalnej firmy sprzątającej. Na swoim Facebooku udostępnił screen z rozmowy na Whatsappie. Mężczyzna wezwał klientkę do zapłaty 700 funtów za sprzątanie. W opisie dodał, że jest to "bardzo niefortunny incydent, w którym klient odmawia zapłaty".

Hatch pracował przez sześć godzin z rzędu. Wyczyścił dużą narożną kanapę, dywany w każdej z trzech sypialni, a także kamienną podłogę. Dodał, że klientka była zachwycona i jest zdziwiony, że nie otrzymał jeszcze zapłaty. Problem tkwi w tym, że Hatch wysłał tę wiadomość do swojej żony, bowiem to właśnie ona była "nieuczciwą" klientką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żona mężczyzny, Jasmine Hatch, odpowiedziała tylko: "Uspokój się, mamy razem trójkę dzieci". Post zyskał 13 tys. polubień i setki komentarzy. W rozmowie z Daily Mail Jasmine wyznała, że to typowe zachowanie jej męża i często "wystawiają faktury" za obowiązki domowe. Oczywiście jest to żart, a rozbawiona kobieta wyjaśniła, że razem z mężem mają specyficzne poczucie humoru.

13 tysięcy polubień, setki komentarzy

Jasmine Hatch pracuje jako pielęgniarka na oddziale psychiatrycznym. Często nie ma jej w domu, a jej mąż przejął część obowiązków domowych. Małżeństwo często droczy się ze sobą w ten sposób. "Zawsze ją nakręcam, robimy to sobie częściej niż cokolwiek innego" - wyznał rozbawiony Mark.

Publikacja szybko stała się viralem, a inni użytkownicy podrzucili parze swoje pomysły na odegranie się na mężu. "Stałam się popularna, nie muszę już być pielęgniarką, mogę po prostu tu siedzieć i żyć ze sławy" - dodała Jasmine.