PoradyPsychologiaWyszła za mąż za 20 lat starszego Zbyszka. Nie wiedziała, na co się pisze

Wyszła za mąż za 20 lat starszego Zbyszka. Nie wiedziała, na co się pisze

Związek dwóch osób w skrajnie różnym wieku bywa odbierany w sposób negatywny. Nie powinno się oceniać po pozorach, lecz często różnica pokoleniowa jest zbyt duża, by para mogła wieść szczęśliwe życie. Poniższa historia to spowiedź młodej kobiety, która wyszła za faceta starszego o 20 lat. Początek był jak z bajki, lecz później pojawiły się same problemy.

Historia miłosna z piekielnym zakończeniem.
Historia miłosna z piekielnym zakończeniem.
Źródło zdjęć: © Freepik | rawpixel.com

10.12.2023 07:28

Młode kobiety często szukają starszych facetów. Mówią, że to właśnie przy nich czują się bezpieczne i zaopiekowane, a ich rówieśnicy mają jeszcze niedojrzałe podejście do związków i życia. Choć początki takich relacji są piękne i pełne pasji, późniejsze życie weryfikuje takie związki. Niestety pewnych decyzji nie da się cofnąć, a przykładem tego jest historia młodej kobiety z portalu "twojacena.pl".

Historia jak z romansu dla nastolatek

Początek ich relacji był jak scena z filmu romantycznego. Ona upuściła torebkę, on ją podnosi i nagle patrzą sobie w oczy. On wygląda na młodszego, niż jest, ona na starszą. Początkowo nie przyznają się do swojego wieku, lecz zupełnie im to nie przeszkadza. Ich rozmowy są tak interesujące, że szczegóły są zupełnie nieistotne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta przyznaje, że została oczarowana tym, jak stabilny finansowo był Zbyszek. Co rusz kupował jej drogie prezenty i zabierał na kolacje do restauracji. Żaden z jej rówieśników nie był w stanie je tego ofiarować. Ponadto dziewczyna czuła się wyróżniona, gdyż ułożony facet z klasą zwrócił na nią uwagę. Po jakimś czasie pojawiły się uczucia u obu stron, a kwesta wieku nie była już tajemnicą. Zbyszek miał 40 lat, co czyniło go 20 lat starszym od młodej kobiety. Czy im to przeszkadzało? Absolutnie nie. Decyzja o weselu pojawiła się bardzo szybko, choć rodzice nie podzielali wyboru córki. Na ślubie pojawił się jedynie ojciec, lecz jego mina nie wyrażała zadowolenia.

Słodko-gorzkie realia

Zbyszek na początku związku zapowiedział, że ma swoje zasady i nie chce współżyć aż do ślubu. Było to dość szokujące, ale dziewczyna zaakceptowała jego przekonania i nie nalegała na nic, póki nie stali się małżeństwem. Niestety miało to swoje drugie dno, którego się nie spodziewała. Mężczyzna był impotentem, a ich bajkowa historia zaczęła być jedynie mydlaną bańką.

Mija 10 lat, od kiedy są razem, a małżeństwo dorobiło się córki. Mimo że mają pieniądze, status i zdrowie, to rodzina jest tylko "na niby". Mężczyzna żyje pracą, nie okazuje czułości żonie, a jej potrzeby są niezaspokojone. Rodzina jest jedynie dekoracją dla biznesmena, który potwierdza nią swój status wśród ludzi. Kobieta jest załamana swoją sytuacją i jedyne co ją trzyma przy mężu to małe dziecko, któremu chce zapewnić jak najlepsze życie, skoro jej własne zostało zmarnowane.

Źródło: "twojacena.pl"