Zbiera śmieci i złom. W spleśniałym materacu znalazł banknoty o wartości 100 chińskich juanów

Pewien mieszkaniec chińskiego miasta Wuzhou w prowincji Guangxi od dawna zajmuje się zbieraniem śmieci, które później sprzedaje. Znoszenie śmieci na złom to jego praca, za którą dostaje pieniądze na przeżycie. Zazwyczaj są to drobne kwoty, lecz ostatnia wyprawa była znacznie owocniejsza. Otóż w starym materacu znalazł sporo gotówki!

Chiński starzec prowadzi spokojne życie, a jego jedynym źródłem dochodów jest sprzedawanie śmieci na złomowisku. Codziennie wybiera się na wycieczki po mieście tylko po to, by zarobić na jedzenie. Ostatnia wyprawa skończyła się znacznie lepiej, niż się spodziewał, gdyż znalazł stary materac, który był wypełniony banknotami. Po podliczeniu starzec wzbogacił się o sporą sumę pieniędzy.

Zbieranie śmieci to zajęcie osób bezdomnych i tych, którzy potrzebują sobie dorobić do skromnej emerytury, która nie wystarcza na życie. Metal, butelki czy stare meble – to wszystko ląduje na śmietniku, a inni sprzedają to np. na złomowisku. Kwoty nie są duże, lecz zawsze dostaje się za to jakieś pieniądze, za które można zrobić zakupy.

Pewien starzec jak zwykle przeszukiwał śmietnik, aż natknął się na stary materac, w którym znalazł mnóstwo gotówki. Potwierdzeniem tej historii jest filmik z chińskiej aplikacji Douyin, która jest odpowiednikiem TikTok'a. Na nagraniu widać jak podekscytowany mężczyzna wyjmuje banknoty o wartości 100 chińskich juanów. Pieniędzy jest sporo, a po podliczeniu okazuje się, że gotówka ma wartość kilkuset funtów. Te banknoty zdecydowanie pomogą staruszkowi, który musi każdego dnia zbierać śmieci, by zarobić na życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podobna historia zdarzyła się w USA, gdzie pracownik remontowy odkrył 150 000 tysięcy funtów schowanych za ścianą domu. Miał wyremontować stary budynek, który kupiła niejaka Amanda Reece. W trakcie burzenia ścian doszło do niesamowitego odkrycia, gdyż za jedną z nich znajdowała się paczka, w której umieszczono pieniądze. Nie wiadomo, jak długo tam były i do kogo pierwotnie należały, lecz to znalezisko stało się powodem sporu między budowniczym a właścicielką. Pracownik domagał się choć części odnalezionej gotówki, a kobieta nie chciała zgodzić się na ten pomysł.

Pieniądze ukryte w różnych zakamarkach to klasyk, zwłaszcza w starych domach. Kilkadziesiąt lat temu banki nie miały tak dobrej opinii, dlatego większość osób decydowała się przechowywać majątek w domu. Znalezienie zapasu gotówki to szczęście i przekleństwo w jednym. Kiedy w grę wchodzą pieniądze, odzywają się osoby, które roszczą sobie do nich prawa. Niekiedy kończy się to sprawą w sądzie, co niestety ciągnie się latami, a tym samym generuje dodatkowe koszty.