Czego nie wolno robić w Niedzielę Wielkanocną? Dziś ważą się losy przyszłego roku

Niedziela Wielkanocna to jedno z najstarszych świąt, które kiedyś wyglądało nieco inaczej. Poza mszą i świętowaniem Zmartwychwstania ludzie wykonywali szereg czynności przywołujących szczęście i obfitość. Niektóre obrzędy miały na celu odpędzenie zła i ratunek od chorób. Czego nie wolno robić w Niedzielę Wielkanocną? Przypominamy dawne zwyczaje.

To właśnie dziś przypada Niedziela Wielkanocna, na którą tak wszyscy czekali. W dzisiejszych czasach ten dzień to nic innego jak okazja do spędzenia czasu z rodziną, lecz kiedyś Niedziela Wielkanocna miała dużo głębsze znaczenie. Ludzie wierzyli, że bez odpowiednich rytuałów czeka ich nieurodzaj i choroby, a niektóre czynności były odgórnie zakazane. Czego nie wolno robić w Niedzielę Wielkanocną? Nasi pradziadowie mieli całą listę!

Kto nie brał na poważnie zakazów, według powszechnej opinii mógł napytać sobie biedy. Niedziela Wielkanocna kojarzy nam się głównie z poranną mszą rezurekcyjną i śniadaniem. Choć teraz każdy leniwie czeka pod kościołem, aż wszyscy mieszkańcy opuszczą teren, tak kiedyś zaraz po zakończeniu mszy wszyscy biegiem ruszali do swoich domów. Wierzono, że ten, kto w Niedzielę Wielkanocną będzie pierwszy w domu, ma pierwszeństwo w zakończeniu żniw, które na dodatek będą dla niego niezwykle urodzajne. Poza tym osoby, które pierwsze przekroczą próg domu, mają zapewnioną przychylność losu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaraz po przybyciu z rezurekcji domownicy przygotowują się do śniadania wielkanocnego, by dzielić się poświęconym jajkiem. Przed jedzeniem obowiązkowo składano życzenia na nowy rok. Po jedzeniu chce ci się spać? Niedziela Wielkanocna zakazywała ucinania drzemek, inaczej w polu rosły chwasty, a głowa bolała aż do następnych świąt. Poza bólem głowy można było dorobić się wiecznego pragnienia, a wszystko przez pościelone łóżko i picie wody — tego również należało się wystrzegać.

Czego nie wolno robić w Niedzielę Wielkanocną? Po zmroku zabraniano jeść, bo groziło to kurzą ślepotą. Najczęściej zostawiano dom w nieporządku, bo zamiatanie sprawiało, że kury rozgrzebywały grządki. Skoro już jesteśmy przy temacie zwierząt, to Niedziela Wielkanocna była i jest mocno związana z jajkami. Choć w tych czasach ważne jest dla nas jedynie to, co jadalne, kiedyś zbierano skorupki jaj, by później wykorzystywać je na różne sposoby.

Skorupki jaj często lądowały w kątach izby, co miało odpędzać robaki. Następnie noszono je do kurników, rozrzucano po polach i podkładano pod snopki siana. Dzięki temu szkodniki miały nie niszczyć plonów, na które tak ciężko pracowano.

Niedziela Wielkanocna to czas leczenia ran, a przynajmniej tak kiedyś uważano. Wystarczyło stopić nieco słoniny, a następnie natrzeć nią dłonie i stopy, by ta chroniła od skaleczeń. Jeśli krowa miała chore wymiona, również smarowano je tłuszczem, który był cudownym lekiem. Jak widać lista "Czego nie wolno robić w Niedzielę Wielkanocną?" była bardzo długa, a ludzie musieli się stale pilnować, by nie przynieść nieszczęścia sobie i bliskim.