Gdy widzę złodzieja na cmentarzu, nie czekam, aż zrobi swoje. Działam od razu
Dla wielu osób 1 listopada to czas zadumy, kiedy pogrążamy się w modlitwach. Jednak nie każdy przychodzi na groby w tym samym celu. Złodziej na cmentarzu to już standard podczas Wszystkich Świętych.
24.10.2023 17:28
Bardzo często zdarzają się kradzieże na cmentarzach, kiedy to znikają z grobów znicze lub wiązanki. Dodatkowo często rabusie zabierają ze sobą też inne pozostawione przedmioty np. figurki lub misie. Dlatego warto wiedzieć, jak reagować na takie zachowania.
Złodzieje często grasują między grobami
Ciężko jest nam zrozumieć motywacje osób, które decydują się na kradzieże na cmentarzu. Dla społeczności to miejsce uchodzi za wręcz święte. Okazuje się, że osoba posuwająca się do rabunku narusza prywatność oraz naraża rodziny zmarłych na przykrość. Dlatego warto za każdym razem reagować, gdy podczas wizyty na cmentarzu zauważymy coś niepokojącego. Uroczystość Wszystkich Świętych to dla złodziei okazja nie tylko do kradzieży przedmiotów pozostawianych na grobach. Oni próbują obrabować także rodziny odwiedzające cmentarze. Wielu strażników miejskich ostrzega przed złodziejami m.in. w komunikacji miejskiej. Mimo zwiększenia patroli służb mundurowych w tym czasie ciężko jest złapać rabusia na gorącym uczynku. Jednak obywatelskiego zatrzymania może dokonać każdy z nas.
Jak zachować się widząc złodzieja na cmentarzu?
Warto od razu zadzwonić na numer alarmowy 112 i zgłosić zdarzenie dyspozytorowi, który przekaże je do odpowiednich służb. Kluczowe jest to, aby działać szybko, żeby rabuś nie miał czasu uciec. Dopiero po przyjeździe mundurowych zebrane zostaną zeznania świadków oraz rozpocznie się dochodzenie w sprawie kradzieży. Bardzo dobrze, jeśli zapamiętamy wygląd, ubiór lub nawet samochód złodzieja, ponieważ rysopis ułatwi służbom poszukiwania. Warto pamiętać, że za wykroczenie traktowane jest przywłaszczenie przedmiotów, których wartość wynosi do 800 zł. Dopiero powyżej tej kwoty możemy mówić o kradzieży. Zazwyczaj złodzieje zabierają rzeczy warte mniej niż 800 zł. Dlatego kończą z karą grzywny, która nie zawsze skutecznie ich zniechęca. Pozostaje oczywiście jeszcze kwestia moralności. Właśnie o niej złodzieje często zapominają, kiedy tylko przekroczą bramę cmentarza.