Grzejnik ciepły tylko do połowy? 6 powodów, które warto wykluczyć, aby w domu było ciepło

Warto pamiętać, że grzejnik nie ma nigdy takiej samej temperatury na całej powierzchni. Jest to całkowicie normalne, a różnica w poszczególnych miejscach nie powinna przekraczać od 10 do 15 stopni Celsjusza. Jednak zdarza się, że jego górna część jest gorąca, a dolna zimna, co powinno nas mocno zaniepokoić. Okazuje się, że można łatwo temu zaradzić.

Na początku należy koniecznie sprawdzić ustawienia pompy obiegowej, która zasila centralne ogrzewanie. Zazwyczaj jest tak, że podczas montażu ustawiana jest na najmniejszy przebieg, co powoduje mały przepływ wody. Wtedy warto podkręcić ją na drugi lub trzeci bieg. Czasem winowajcą jest zakręcony zawór dopływowy. Aby to wykluczyć, trzeba sprawdzić śruby, a wyregulować możemy je przy pomocy klucza płaskiego lub imbusowego. Warto pamiętać o tym, aby zrobić to delikatnie, by nie wyciekło z grzejnika zbyt wiele wody. Częstym powodem jest także brak przepływu wody, a odpowiedzialny jest za to zakręcony zawór odpływowy, znajdujący się w dolnej części grzejnika. Wystarczy go odkręcić do momentu wyczucia lekkiego oporu.

Zwiększenie zasilania grzejnika wrzącą wodą jest banalnie proste. Wystarczy zwrócić uwagę na nastawę wstępną zaworu dopływowego. Do tego trzeba ściągnąć głowicę termostatyczną, która znajduje się na nim. Odkręć jej pierścień, a twoim oczom ukaże się zawór z sześciokątną śrubą i oznaczeniami cyfrowymi. Zazwyczaj znajdująca się tam kropka może wskazywać na 1 lub 0 - to znak, że należy go przekręcić na większą moc. W zależności od modelu trzeba ustawić to, pokręcając w lewo lub prawo, dzięki czemu będziemy mogli z łatwością regulować przepływ gorącej wody.

Odkręcenie zaworu to bardzo istotna kwestia, jeśli grzejnik przestał grzać. Znajdujący się w nim nadmiar powietrza nie pozwala osiągnąć odpowiedniej temperatury. Po odkręceniu da się usłyszeć charakterystyczny świst, a po kilku minutach kapiącą wodę. Dzięki temu w try miga grzejnik będzie ciepły.