Naucz się tej 1 rzeczy, a odniesiesz sukces. To rada znanej bizneswoman

Każdy chce wiedzieć, jak osiągnąć sukces. Niewiele osób lubi przecież ponosić porażki. Zdaniem bizneswoman Caroline Wangi są one jednak nierozerwalnie związane. Kobieta, która dziś kieruje dużą firmą, podzieliła się receptą na to, jak realizować swoje cele, nie tylko w biznesie.

Wiele osób, które odniosły sukces zawodowy, chętnie opowiada o tym, jak im się to udało. Większość takich historii to opowieści o odwadze, nieszablonowym myśleniu, dobrych nawykach itp. Raczej nie zdarza się, by ktoś budował swoją biznesową legendę, opowiadając o porażkach. A właśnie to robi Caroline Wanga, która jest dyrektorką zarządzającą ESSENCE (firma zajmująca się mediami, technologiami i handlem, a także ukierunkowana na rozwój ciemnoskórych kobiet i społeczności).

Dziś Wanga jest szefową wielkiej korporacji, a do tego kreatorką kultury, mówczynią i strategiem, który wie, jak skutecznie rozwijać biznes. Nie zawsze tak było. Jako 17-latka zaszła w ciążę i przerwała naukę. Czuła się wtedy przegrana i pozbawiona wszelkich perspektyw. Początkiem jej drogi do sukcesu było, jak przyznała w niedawnym wywiadzie, pogodzenie się z tym, że nie wszystko w życiu się udaje. Bizneswoman zdradza, że dziś pozwala sobie na 5 porażek dziennie. Po każdej podnosi się i działa dalej. Dopóki nie polegnie po raz 6., uważa, że dany dzień był dobry. Jej zdaniem umiejętność radzenia sobie z porażkami jest kluczowa, by odnieść w życiu sukces.

Porażki nie są przyjemne. Nadmierne skupianie się na nich może pozbawić nas pewności siebie i chęci do dalszego działania. Może nawet całkowicie zawładnąć naszym życiem i sprawić, że będziemy nieszczęśliwi. Uświadomienie sobie, że nie wszystko będzie nam się udawać za pierwszym razem, pozwala lepiej przyjmować niepowodzenia i podnosić się po nich. Nie chodzi o to, żeby się nimi nie przejmować. Można złościć się, gdy coś nam nie wychodzi. Trzeba jednak pamiętać, że porażki mogą stanowić trening lub cenną lekcję na przyszłość. Powinno się traktować je jak bodziec do tego, by następnym razem starać się bardziej lub zastosować inne metody działania. Właśnie dlatego dyrektorka zarządzająca ESSENCE radzi, by nie robić uników i pozwolić sobie na codzienną porcję niepowodzeń.