Już niedługo nie kupisz zwykłego papieru toaletowego. UE chce zmian

Czy tak mała zmiana jest w stanie zrobić wiele dla ekologii? Otóż projekt szwedzkiej firmy znalazł się na liście dofinansowań Europejskiego Banku Inwestycyjnego, czyli instytucji finansowej Unii Europejskiej. Jakie będą jego efekty? Przekonamy się już niebawem.

Papier toaletowy to rzecz, która znajdzie się w każdym domostwie. Dotychczasowa jego produkcja nie zadowala ekologów, którzy wymyślili nowy patent i chcą go jak najszybciej wcielić w życie. Cały pomysł na ekologiczny papier doczekał się uznania ze strony banku europejskiego, który chce przekazać pieniądze na realizację projektu z tytułu Agendy 2030. Co to takiego? Jest to przyjęty w 2015 roku plan działania na rzecz zróżnicowanego rozwoju. Są w nim wszystkie państwa członkowskie ONZ, które wyznaczyły sobie 17 celów. Jeden z nich to redukcja emisji CO2 do atmosfery. W tym roku środki banku europejskiego powędrowały do firmy Essity. To szwedzka spółka z prawie stuletnim stażem, która zajmuje się produkcją artykułów higienicznych.

Essity ma dostać pieniądze, które pozwolą na znacznie produkcję papieru toaletowego ze słomy. Taki produkt jest już na rynku i można go kupić m.in. w Niemczech. Naturalny surowiec to ok. 10 proc. w całym składzie. Sama idea wykorzystania tej substancji ma na celu zredukowanie wykorzystania wody, a także energii elektrycznej. Jeśli te dwa czynniki zostaną, choć nieco obniżone, tym samym mniej CO2 dostanie się do atmosfery. Sama słoma ma być dostarczana od lokalnych rolników, co automatycznie zmniejsza koszty dostawy, a także redukuje emisję dwutlenku węgla. Co więcej Unia Europejska nie chce siedzieć biernie i czekać na najgorsze. Musisz wiedzieć, że każdego roku kraje świata przeznaczają niebotyczne sumy pieniędzy na projekty, które mają zapobiec katastrofie ekologicznej.