Kupiłeś choinkę z dzikimi lokatorami? Pozbędziesz się ich kilkoma psiknięciami

Żywa choinka może skrywać w swoich gałązkach niechcianych lokatorów, którzy po przyniesieniu do domu są w stanie zająć wszystkie rośliny w otoczeniu. To brzmi jak prawdziwa inwazja, dlatego tak ważne jest, by popryskać całe drzewo odpowiednią mieszanką, nim znajdzie się w naszym domu. Robaki nie mają z nią szans.

Nie ważne czy kupujesz choinkę z marketu, czy specjalnej plantacji, możliwość nabycia jej z kolonią owadów jest bardzo wysoka. Co ciekawe te iglaki są genialnym środowiskiem dla różnego rodzaju szkodników. Do najpopularniejszych zaliczamy trzpienniki, ryjkowce, modliszki, roztocza, przędziorki, mszyce, wełnowce czy korniki. Jak widzisz, przekrój jest spory, dlatego odstraszanie owadów nie jest takie proste. Na szczęście środek ze sklepu ogrodniczego działa na nie wszystkie.

Przechadzając się pomiędzy alejkami z choinkami na sprzedaż, rzadko kiedy widzimy robaki pełzające po gałązkach. Niska temperatura zmusza je do ukrycia się, lecz po przyniesieniu drzewka do domu zaczynają się budzić i wypełzać z wszelkich zakamarków. Nie dość, że jest to dosyć obrzydliwe, to na dodatek może zagrażać naszym roślinom doniczkowym. Część z nich ukryje się w zakamarkach domu i wybudzi dopiero wiosną, co oznacza zimę z nieproszonymi lokatorami.

Przed wniesieniem drzewka do domu należy rozciąć siatkę okalającą gałęzie i dokładnie sprawdzić każdy centymetr choinki. Być może już wtedy zlokalizujemy pierwszych lokatorów. Warto również zwrócić uwagę na małe "szyszki", które wielokrotnie pojawiają się na gałązkach. Nie jest to owoc choinki, a gniazdo modliszek lub mszyc. Należy je wyciąć i spalić, nim owady zaczną z niego uciekać. Wszelkie pajęczyny, kłębki i zgrubienia to żółta lampka, której nie należy lekceważyć. Jeśli na tym etapie nic nie znalazłeś, koniecznie popryskaj choinkę roztworem, który rozprawi się z resztą owadów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pryskanie gałęzi w domu może być nieco kłopotliwe, dlatego najlepiej wynieść choinkę na zewnątrz lub do garażu. Do usuwania szkodników wykorzystujemy naturalne środki, które są bezpieczne dla ludzi i zwierząt. Jednym z nich jest Emulpar 940 EC, który bazuje na naturalnych olejach. Wystarczy zmieszać nakrętkę środka z wodą i rozpylić na całej powierzchni choinki. Po wyschnięciu drzewko należy przetrzymać ok. dobę, a następnie wnieść do domu. Nie ma obaw o to, że preparat będzie parował i szkodził domownikom.

Powyższy środek można wykorzystać do każdego rodzaju roślin, które zostały zaatakowane przez szkodniki. Zarówno delikatne kwiaty doniczkowe jak i te ogrodowe są oporne na działanie środka owadobójczego. Warto o tym pamiętać przy kolejnej inwazji mszyc i przędziorka, która pojawia się z nagle i bardzo ciężko wypłoszyć insekty.