Lubimy słodycze nie bez powodu. Wszystko zaczyna się od pierwszych chwil życia

Przyjęło się, że słodycz w naszej kulturze to nagroda. Od dziecka mówi się nam o tym, że dostaniemy coś słodkiego za bycie grzecznym i posłusznym. Święta, halloween, mikołajki — wszystko krąży dookoła łakoci. Na urodziny mama nie podaje nam jabłek, a słodkie przekąski. Nic dziwnego, że nasze ciało tak się ich domaga, skoro od zawsze było to coś wyjątkowego. Niestety ciągnie to za sobą szereg konsekwencji, o których mało kto myśli. Otyłość, próchnica czy choroby sercowe to jedynie początek.

Czasami nasze ciało wysyła nam jasne sygnały o tym, że coś się dzieje. Jednym z nich jest ochota na słodycze, Co konkretnie oznacza? Brak energii, wahania glukozy we krwi, niedobór żelaza czy wapnia, stres, depresje czy zmiany hormonalne. Inna, mniej pocieszająca sprawa, to uzależnienie od cukru — jeśli jemy go w nadmiarze, możemy się zwyczajnie uzależnić. Objawy odstawienia są podobne jak u narkomanów czy alkoholików. Mamy ogromną chęć spożycia słodyczy, jesteśmy rozdrażnieni, czujemy niepokój i brak nam skupienia. Organizm czuje, jakby mu czegoś brakowało, bo regularnie dostarczaliśmy mu "zastrzyków" energii w postaci cukrów prostych. Życie bez cukru jest bardziej jakościowe, lecz droga do odrzucenia tego składnika może być trudna i wyboista.